niedziela, 6 lipca 2014

Dzisiaj wieczorem

Lato w pelni, temperatury dochodza do 30°, dobrze, ze mamy taka mala prywatna plaze ;) 














Na dole remont w calej krasie, ale Mirze nawet takie zamieszanie podoba sie. Zuje juz chyba z piecdziesiata pilke z wolowej skóry. 

12 komentarzy:

  1. Bardzo piękny psi reportaż.A plaży szczerze zazdroszczę, my tu mamy tylko Potok Służewiecki, płynącą w betonowej rynnie Smródkę, która po deszczu robi się ponurą, rwącą rzeczką, przy której dla bezpieczeństwa stawia się wtedy strażaków, żeby nikt tą kipielą do Wisły nie spłynął. Ale pieski i Smródkę kochają, zwłaszcza Muszka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne miejsce do odpoczynku i ochłody. Widzę, że Mira-szczęściara już chodzi luzem. Czyli słucha. Pozdrawiam obie panie.))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mira chodzi bez smyczy na paru drogach, czasami daje mi susa, gdy za pózno cos zobacze, bo na widok kota/ innego psa/ zajaca/ sarny dostaje jeszcze malpiego rozumu ;)
    A smrodki tez kocha, aktualnie duzo wypadnietych pisklat lezy, tez przejsc nie za bardzo obok umie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaleźć takie cudne perfumy i nie skorzystać - grzech!
      Najgorsza jest padlina dobrze wtarta w obrożę. Drugie co do obrzydliwości jest gó...o, zdechła ryba też paskudna. Jak widziałam łapy fikające w powietrzu, to byłam pełna najgorszych przeczuć. Pestka nieboszczka żadnej okazji nie przepuściła. Tyle, że g...o oznacza również szczęście. Kiedy zmawialiśmy się z Panem Mężem na wspólne życie ona właśnie się w g...ie wytytłała. I mariaż trwa.

      Usuń
  4. Ta dziura w ziemi w polach to chyba jest psi raj ;-))))) Pozdrawiam serdecznie, u nas własnie się ochłodziło i grzmi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że jesteś zakochana w swoim psie. Ten ma szczęście! :)To się nazywa trafić pod właściwy adres. :) Serdeczności dla Ciebie i czworonoga! :) BBM

    OdpowiedzUsuń
  6. a u nas w koncu deszcz, troche ulgi od upalow :) artdeco

    OdpowiedzUsuń
  7. kobietawbarwachjesieni:
    Ale wyładniała ta Twoja Mira. Widać, że słuzy jej Twoja opieka. Ale psiak trafił. Nie mógł lepiej. Zdjęcia śliczne. Całusy.

    OdpowiedzUsuń
  8. W takiej pieknej okolicy to i upały są bardziej znośne!

    OdpowiedzUsuń
  9. To macie obie gdzie nóżki moczyć w czasie upałów! ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wolę już te upały niż takie nijakie (jak było kilka dni temu) lato.
    A najbardziej lubię takie wrześniowe ciepełko, które nikomu już krzywdy nie zrobi, ale jeszcze potrafi pięknie wygrzać;).
    Mira jest szczęśliwym pieskiem, po bezdomności piękną nagrodę jej los zgotował.
    Napisz jak tam remont, już pewnie skończony?.

    OdpowiedzUsuń
  11. Remont akurat w poniedzialek dobiegl konca. Jeszcze sa do wniesienia gary z piwnicy, czyli rodzinna porcelana i inne durnostojki rodzicieli ;) Jutro biore sie za firanki, z racji nowych karniszy trzeba zalozyc na nie milion mniejszych zabek na kólkach; dzisiaj bylam z Mirka w miescie i kupilysmy je.

    OdpowiedzUsuń