środa, 12 listopada 2014

Ogród jeszcze

nie sprzedany, ale jakby nie bylo, ruszylam przed komputer i zrobilam wywieszke, ze jest cos takiego u mnie do nabycia, jako plac pod budowe. No i teraz czekam, co z tej sprzedazy wyjdzie. Jak nic, to trudno, pozyje dalej i dam komus w prezencie ;)

Urlopuje dzielnie, codziennie pare godzin na swiezym powietrzu (Mirka), dosyc duzo czytam (zaleglosci), czesto dziergam (aby zdazyc przed mrozami), a nawet poswiecam codziennie troche czasu na trening ucha opatrzonego implantem. Juz mniej wiecej wiem, jak slysze, jaka jest róznica. Jest ok. Na stronie Med El bylo pytanie, co slyszysz znowu czy po raz pierwszy naszym procesorem tej jesieni? Ja slysze lekko podzwiekujaca blaszke podatkowa przy obrozy Mirki, i slysze ja tylko tym gluchym uchem, bo to drugie, jeszcze cos tam slyszace, slyszy wlasciwie tylko jeszcze niskie dzwieki.


Pogoda listopadowa u nas dopisuje, czasami zamglone, ale w poludnie jednak zawsze, choc na moment, wyjrzy slonce.

Udziergi znikaja w tempie mnie zadawalajacym, szczególnie mitenki, z którymi chyba pójde w serie ;) fakt, sa swietne do prowadzania sie z psiakiem, a i przy zimnej kierownicy auta zdaja egzamin, tak mi doniesiono. Sol uzywa ich przy jezdzie na rowerze, i w chlodnej sali wykladowej.


Czapa tez juz zaadoptowana, jednak taki sprzecik do produkcji pomponów jest latwiejszy w obsludze, niz wycinanie w papie. Osobiscie przydala by mi sie tez czapka w kolorze szaro- zielonym, a na liscie mam jeszcze cieplutki loop z welenki sztucznej, ale przyjemnie misiowatej. Juz rok temu taki wyprodukowalam, niestety bylam za oszczedna przy wizji wyrzucenia resztek welenki, wiec zrobilam za dlugi dla mnie, i tez poszedl do ludzi. I tak dziergarka z gola szyja chodzi ;) 

5 komentarzy:

  1. mitienki super a i czapka piekna, to sprzedawaj pani te ziemię,

    OdpowiedzUsuń
  2. Czapka bardzo mi się podoba.
    Kiedyś tez dziergałam na drukach i szydełkiem, ale teraz za bardzo bolą mnie oczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. kobietawbarwachjesieni:
    Podziwiam Cię nieustannie. Masz w sobie tyle dobroci, mądrości i ciepła, że mogłabyś obdzielić nimi wiele osób. Cieszę się, że możemy z sobą porozmawiać chociaż za pośrednictwem bloga. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas już coraz bardziej jesiennie. Dziś był chłodny wiatr a zapowiadają deszcz ze śniegiem za dwa, trzy dni. Ale nie ma co narzekać, ciepła jesień i tak była długa! :) BBM

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem o mitenkach zapomniałam,że takie coś praktycznego istnieje. Póki co musze skonczyć komin dla Najnajmłodszej, potem na tapecie czapka dla Ślubnego, i pewnie dopiero wtedy za mitenki się wezmę!

    OdpowiedzUsuń