sobota, 9 maja 2015

Pozytywne przy CI

jest, ze nawet jak jest sie zakatarzonym i czuje sie ten ucisk w uszach, slyszy sie normalnie, bo nie potrzeba do tego sluchania ucha srodkowego,ani trabki Eustachiusza... ;)




U nas wysypalo chrabaszcze, i okazalo sie, ze jest to wspanialy psi przysmak :/ wypadniete z gniazd piskleta mialyby jeszcze wieksze wziecie.

A moja preria kwitnie, pachnie i cwierka.









5 komentarzy:

  1. Cudnie! Tak wiosennie i psio ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kobietawbarwachjesieni:
    Ale u Ciebie pięknie. A Mirka jakich ma przyjaciół. Uściski przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosna w pełnej krasie! I ta przestrzeń- pięknie tam! :) BBM

    OdpowiedzUsuń
  4. Wieki całe nie widziałam chrabąszcza! A pamiętam dzieciece lata, gdzie maj bez chrabąszczów był nie do wyobrażenia!
    Migdalek u mnie juz przekwita, za to kwitnie kalina. A na łąkach pachnie miodowo mniszkiem !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Mirka wyzre wszystkie, to juz chyba nie zobaczysz... ;)

      Usuń