Gimnazjum w Goslar. Niemieckie gimnazjum odpowiada polskiemu ogólniakowi, i konczy sie matura.
Troche muru obronnego, Goslar
Nie wiem, jaki to koscól, ale wyglada na to, ze z braku laku zdecydowano sie na inna forme rekonstrukcji ;) Goslar.
Moje ulubione szafy. Goslar.
Jednorozec. Goslar.
Jesien widziana z balkonu nieco sie posunela. Bad Harzburg.
Wieza widziana z balkonu, kosciola dokladniej jeszcze nie obejrzalam, wiem jedynie, ze jest ewangelicki. Bad Harzburg.
Kancelarnia prawna z zadziwiajacym drzewem. Bad Harzburg.
Perelka na deptaku. Bad Harzburg.
Poza tym odwiedzilam w obu miastach pare sklepów z welna ;) i zakupilam cos na Ogon Smoka dla mnie, mitenki dla Sol, a buszujaca ze mna Rita wybrala tez sobie cos w kolorze "skorupek od jajek" na mitenki, które jej juz dawno obiecalam, ale nie chcialam zaczynac z jakiejkolwiek welny, bo Rita ma swoje wyobrazenia o kolorze, musi pasowac i do kurtki, i do cery, i do majtek chyba tez ;) niedlugo ma urodziny, to bedzie prezent jak znalazl. Aktualnie dziergam mitenki na zamówienie, z welny "bozonarodzeniowej", a przez ostatnie dwa dni wydziergalam te, z zalegajacego w domu kultury klebka welny skarpetowej:
Na marginesie, bardzo lubie te "zupe pomidorowa ze smietana", jest to bawelna z dodatkiem czegos tam, nosi sie swietnie, nie deformuje w praniu ani przy suszeniu w suszarce.
Bardzo ciekawe zdjęcia: i miast /drzewo zupełnie niezwykłe!/, i Twojej ostatniej pracy. BBM
OdpowiedzUsuńBBM, ostatnio poszlam w serie ;)
Usuńno widzisz, mnie ten sweter pomidorowy od razu sie podobał, fotki śliczne,ciekawe domki a mitienki 1-sza klasa.Dziękuję za poradę.
OdpowiedzUsuńDziergajac go, nie przypuszczalam, ze tak go polubie!
UsuńNo, nadrobiłam zaległości w czytaniu u Ciebie! :-))))
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, jak Ty to robisz, że prócz pracy jeszcze tyle czasu znajdujesz na te robótki! Co rusz coś nowego się pojawia. Ja od wiosny skończyć jednej chusty nie mogę! ;-))))
Piękną miałam wycieczkę z Tobą, i też sobie wspomniałam, jak te książkowe szafy widywałam. Super sprawa! :-))))
Fusilko, mialam trzy i pól tygodnia urlopu, to sobie moglam podziergac ;)
UsuńHa ha ha, zupa pomidorowa ze śmietaną;)))
OdpowiedzUsuńDokładnie takiego koloru i wzoru mieliśmy tapetę w pokojach w pierwszym własnym mieszkaniu.
Jakoś nie przypadła nam do gustu, bo szybko ją zmieniliśmy;).
Widzę, ze w Harzu tez już kolorowa jesień mija a zaczyna się ta szara, z bezlistnymi drzewami.