środa, 15 sierpnia 2018

Bawilam sie...

... welenka...




... Luna, estonka. Dala sie bezproblemowo zwinac, przy pomocy dwóch "baniaków", które rozciagaly mi precelka. Teraz bede myslec, co z niej zroboc, znaczy to, ze mniej wiecej juz wiem, co zrobie, tylko pomysle, jak, zeby starczylo. Powinno.

Stepowe lat powoli dobiega konca, jak widac na zalaczonych obrazkach.

Polamana wierzba, padla ofiara któregos szturmu czy burzy.



W rzeczce nadal wody jak na lekarstwo.


Sliwki dojrzewaja.


Jablonie i inne drzewa owocowe na naszej spacerowej sciezce.


Po zniwach.



Urodzaj orzechów wloskich, jak na Wegrzech.



Mirka tarzajaca sie.


Mirka otrzepujaca sie.

Mirka towarzyska.




Kumpel, starenki juz pies, wychodzi przez dziure w zywoplocie, ma w sumie fajowe zycie, bo wychodzi kiedy chce, ma obok posesji duze pole, zawsze jakis pies na spacerku przejdzie, to sobie pogada z nim, nikomu nie wadzi- niezwykle spokojny i towarzyski psiak, i nikomu nie przeszkadza to widocznie, bo psy biegajace samopas to tutaj sie nie spotyka. 

10 komentarzy:

  1. Mirka towarzyska, pozwalajaca towarzysko wachac sobie kuperek - wymiata! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wybranym jest dane powachac, nie ma dla wszystkich ;)

      Usuń
  2. śliczna włóczka,ciekawe co będzie a Landschafty urocze ,fajną trasę masz z Mirką.

    OdpowiedzUsuń
  3. ładne zdjęcia, chociaż trochę nostalgiczne. widok połamanego drzewa zawsze smutny, a końcówka lata, za którym skądinąd nie przepadam też nie nastraja wesoło. czuje się w powietrzu przemijanie...
    a Mirka istotnie wymiata:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdawało się,że z owocami może być cienko, tymczasem wcale źle nie jest. U nas też sporo orzechów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie lato jak na Wegrzech, a tam owoców pod dostatkiem zawsze jest. Do tego wspaniale slodkie!

      Usuń
  5. Mnam welenka :) skarpety beda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, na skarpety sie nie nadaje, to zywa welna, bedzie sweterkowo!

      Usuń