niedziela, 9 września 2018

Socjalizacja Mirki, ze tak to okresle

Mój grubas, wybitna jedynaczka, i tak sie zachowuje ;) pomyslec, ze byl to kiedys pies uliczny, potem na pielegnacji w rodzinie z kilkoma psami i kotami...

Ale dzielnie sie trzyma, moja Mircia, tylko te dlugie kudelki Trixi ja draznia, i próbuje co jakis czas za nie ciagnac.

Waruje misia.


Nawet nie podchodz, to jest mój misiu.


Ten wzrok mówi wszystko.


Waruje kosc. Byla ona kompletnie nudna caly tydzien, ale teraz, to inna bajka.


Tak niezobowiazujaco sobie pochodzimy.


Waruje pileczke Trixi. Nie ma zabawy pileczka.


Bo Trixi zaczela.



Idziemy sikac.


I wachac.


Idziemy w pola, pod las.



Calkiem fajnie miec kolezanke na spacer.





Jemy. Po kolei.



Wypoczywamy.


Eeeeheee...


Zauwazylam, ze Mirka ogrodu bardziej pilnuje niz w domu, znaczy bardziej Trixi nie spuszcza z oka. W domu kazda lezy gdzie jej pasuje, i Mirka jest bardziej wyluzowana. Widac ogród jest jej bardzo wazny, i dzisiaj nie dawala jej szczekac, jak cos dzialo sie za plotem, bo ona ma monopol na szczekanie, a glosik ma moja Mircia tubalny, jak co najmniej owczarek niemiecki ;) 

9 komentarzy:

  1. No widzisz,dopiero co pochwaliłam a Twoja Mirka to gospodyni wielką gębą wyznającą zasadę "Co Twoje to i moje a co moje tego nie ruszaj",zazdrosna ,pilnująca wszystkiego,człowiek nie wejdźie do natury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, tak z tym twoim i moim, 😏 ale poza tym muszę moją Mircię chwalić za opanowanie i akceptację Trixi 😎

      Usuń
  2. Ja tam Mirke rozumiem i tez bym pilnowala zabawek, kosci i wlosci. Bo niby to male tak niewinnie wyglada, ale kto go tam wie, trzeba byc czujnym przez caly czas. Kochane stworzenie i jakie piekne minki robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego tez pieszczę i całuję i opowiadam jej, ze jest mój kochany grzeczny pies 😘

      Usuń
  3. Bo jest kochany i grzeczny pies. A takie małe, futrzane, jeszcze zostanie i wszystko zawłaszczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Bo ona szczeka"- tak dosłownie patrzy Mirce z oczu, gdy ja strofuję, ze ma zamknąć dziub. Ale poza tym, maly piesek coraz bardziej jej się podoba, dzisiaj jak wracaliśmy wczesnym rankiem ze spacerku (wstaję okolo 6) i sie jej pod brama spytałam , ciekawe, czy ten maly pies jeszcze jest, to jej się mordka obśmiała, pognała w te pędy, znalazła Trixi w kuchni i dumnie przy jej siadła. Psy to charakterne stwory, nie na darmo sie twierdzi, ze mają umysł dwuletniego dziecka. A dla Trixi to przygoda zycia, z tym domem, obejsciami, ogrodem, bo ona tylko wyjście na trawnik i poza tym tylko -naste piętro wieżowca zna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tylko pilnuje swojego, to wszystko w porządku. Najważniejsze, że nie dochodzi do bójek! Można uznać, że Mirka jest gościnna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, pilnuje jedynie swojego, bardzo zazdrośnie. I musze ją co i raz "pieścić i całować" i mówić jej, ze jest moim psem.

      Usuń
  6. nikt nie przepada za konkurencją, chociaż oczywiście można się z czasem do niej przyzwyczaić. a nawet polubić i się zaprzyjaźnić.

    OdpowiedzUsuń