wtorek, 19 czerwca 2018

Nadrabiam zaleglosci...



Filmowe i ksiazkowe.

Najpierw film, juz kilka lat temu wszedl na ekrany, cos tam gdzies o nim slyszalam, ale obejrzalam dopiero teraz, gdy przez przypadek przewinal mi sie na Netflixie, i przypadkiem tez lecial na ARTE, w ten wieczów, w który wyjezdzalismy na Wegry. Nie wiedziec dlaczego, Netflix dzialal mi na Wegrzech na tablecie, wiec obejrzalam. Tytul w Niemczech: Niebieski to cieply kolor, w Polsce znany jako: Zycie Adeli czesc 1 i 2.

Zachwycona bylam przede wszystkim gra tych dwóch mlodych aktorek, a sam rezyser ujal mnie ujeciami ich twarzy, wszystkich ich wyrazów, zmian, odbijajacych sie w tych twarzach uczuc. Na to zwracam wielka uwage, na twarz mima, i wedle tych umiejetnosci ukladam sobie moja osobista liste ulubionych aktorów, przede wszystkich kobiet, a mam na niej np Isabelle Huppert badz rodzima Katje Riemann.

Fabula filmu jest zwykla- niezwykla, mozna ujac krótko i wezlowato, ot po prostu dziewcze o imieniu Adele dojrzewa ogólnie, zakochuje sie, dojrzewa w milosci, porzuca, samo zostanie porzucone, cierpi, placze, teskni. Jednakze smaczku dodaje fakt, ze druga miloscia- a w sumie pierwsza i jedyna, jest mloda kobieta, Emma. Z powodu dosyc szczególowej sceny seksu, film nie byl puszczony w niektórych krajach, badz w wersji okrojonej. Szczerze- ta akurat scena nieco mnie nudzi ;) ale w zadnym przypadku reszta, ani fabula. W sumie nalezy film obejrzec dwa razy, bo jednak sie czasami mruga oczami, i wtedy cos umyka, nieznaczny usmiech, spojrzenie, drzenie miesnia w twarzy jednej z tych dwóch dziewczynm, jakas lza. Dla mnie film jest majstersztykiem sztuki aktorskiej.

Ksiazka, która dopiero czytam, ale z pewnoscia mnie nie znudzi, i pomimo, ze tez juz troche czasu minelo, odkad byla na liscie bestsellerów, to: "Zanim sie pojawiles", autorstwa Jojo Moyes. Tak mi jakos sama wpadla w rece ostatnio, oczywiscie miesiacami widywalam ja na pólkach, takze inne ksiazki tej autorki, nie mam pojecia, czy byly to jakies dlasze czesci tej historii? Jak juz przeczytam do konca, napisze wiecej na temat. Szanse na poczytywanie podczas dyzurów stoja w lecie calkiem dobrze, poniewaz znowu z powodu brakujacego personelu (urlopowo) zredukuja nam liczbe pacjentów. 

10 komentarzy:

  1. Oglądałam. Dla mnie ten film był dość okrutny.
    Miłych lektur Ci życzę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, okrutny jak życie,które rzadko kedy jedt koncertem życzeń.

      Usuń
  2. Mam ten film, ale jakoś nie mogłam go dokończyć! Musi trochę poleżeć pewnie! ;-)
    Z książek to zaczytana jestem w Cherezińskiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cherezinska z kolei kompletnie mi nic nie mówi, bo i jak ;)
      Byc moze, kiedys siegniesz po Adele, oplaca sie, moim zdaniem.

      Usuń
  3. Nie mam czasu na filmy, ledwie z ksiazkami nadazam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak ja, dlatego jestem kilka lat do tylu :D

      Usuń
  4. "Zanim się pojawiłeś" jest pierwsza częścią trylogii. Wciągające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nieco ambiwalentny stosunek do ksiazek w czesciach, po tym, jak najczesciej sie rozczarowalam "ciagiem dalszym"... Tak bylo przy Medicusie, Filarach Ziemi, Wanderhure, itd. O ile pierwsze ksiazki sa strzalem w dziesiatke, to kolejne czesci sa juz pisane na zamówienie, i to sie czuje jakos. Zobaczymy, jak bedezie przy tej historii.

      Usuń
  5. Nie znam tych książek a filmów nie oglądam,
    Pytasz czy oglądam wszystkie mecze? ja nie ale ślubny tak.Niektóre tylko słucham,wtedy dziergam bo inaczej nie umiem ze względu na okulary,muszę mieć do dali,w tych okularach nie potrafię dziergać.Także do południa robota a potem wolne,pozdrawiam i lekkiej i spokojnej pracy życzę.A widzisz,3 seriale oglądam ale teraz przerwa wakacyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie ma jakichs mniej czy bardziej konkretnych seriali, które mozna by ogladac, dla samego ogladania przy dzierganiu, neistety... pozostaje Netflix.

      Usuń