sobota, 20 marca 2021

Zimna wiosna

 Jako, ze akurat jestem w swojej twierdzy, a Tobi nie zabral sie ze mna, korzystam z okazji i donosze, ze wiosna u nas posuwa sie malymi kroczkami, jest zimno, wczoraj nawet prószył (pruszył?) snieg, ale co nieco kwieca juz wychodzi z cebulek. 




Akurat bylam na zakupach do Domu D, wpadlam do Domu E po poczte i gazete, Ewcie tez odwiedze na mala kawe, reszte dnia spedze na sprzataniu Domu D, bo E mam tiptop, wedle wlasnego uznanuia. W poniedzialek do pracy. Trzeba mi bedzie w nastepnym tygodniu rozpracowac plan na Wielkanoc, co jeszcze kupic, co przygotowac, i co w ogóle bedziemy jesc i w jakiej kolejnosci. 

Jak sprawy koronne stoja, to nie wiem, bo za pózno podglosnilam radio w aucie; we Francji kolejne obostrzenia, u nas Merkelowa cos o likwidacji poluzowan jedynie mówila, tak wiec z szopingu nici, ale jest amazon i ebay. Tylko, ze niektóre przedsiebiorstwa i sklepy po tych akcjach padna, jasne. Te stacjonarne. Kompletny szajs. 

Tak wiec, lece dalej, do Ewci, która poddenerwowana, nie umie dojsc ladu z córkami podopiecznego, jak ojca szczepic, i czy w ogóle (córki chca, on ma 88 lat), problem transportu do punktu szczepien, Ewa wzbrania sie z nim jechac, gdyz i tak nie wolno jej tam nic podpisac, co trzeba, a podopieczny ma demencje, jest zaopiekowany prawne przez jedna córke, i sam ani nie mpze, ani nie potrafi cos podpisac, tak wiec sytuacja zajechana. Pozyjemy do piatku i zobaczymy. U nas lekarze domowi, czyli pierwszego kontaktu, dopiero od po Wielkanocy maja szczepic, i sama nie rozumiem, dlaczego tym córkom tak pilno ojca juz teraz na leb i szyje szczepic. Problem jest jeszcze taki, ze jedna mieszka w Zurychu, a druga w Hamburgu. 

Milego weekendu!

7 komentarzy:

  1. wszystkie dziedziny zycia pokomplikowane przez covid, ale u nas prawie normalnosc, niektorzy chodza na szczepionki, czesc nie chce nosic masek ani sie szczepic, ale jak na razie wszystko pootwierane, chociaz z ograniczeniami godzin i ilosci odwiedzajacych. Chcielismy w koncu pojsc do jakiejs restauracji, ale nie mozna wejsc bez rezerwacji a brac na wynos nie ma zadnego sensu, ugotowalam wiec pyszna kartoflanke, slubny zrobil chleb i udajemy, ze codziennosc sie nie zmienila.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam termin na pierwsze szczepienie 9.IV, drugie 30.IV. Osobiście się już przyzwyczaiłam do pandemii, zamknięcia, kupowania gumki do majtek w spożywczym, czekam aż w mojej EDECE zaczną dżinsy sprzedawać.Osiągnęłam stan, że mi niemal wsio rawno co jem, byleby było bezglutenowe. Zimna ta wiosna, w ub. roku o tej porze to już magnolie pączkowały. Ja naprawdę nie wiem po jakie licho wydłużyło się życie ludzkie, skoro jego komfort wciąż jest byle jaki.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkie sprzątanie, też powoli zaczynam myślec menu wielkanocne. Zajączka dla wnuków trzeba skończyć, coś tam mam już kupione. Zdecydowanie wiosna spózniona, zrywałam już o tej porze żonkile , teraz maja jakieś 3 cm. Może to normalny czas ? może w poprzednich latach było zbyt wcześnie ? to nie takie ważne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tutaj juz zapowiedzieli, ze na Wielkanoc bedzie czerwono i domowo, tylko najblizsza rodzina w ograniczonej ilosci...
    Serdecznosci wiosenne posylam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprawy koronowe jakoś mało mnie interesują, nie śledzę, nie nadążam, robię swoje po swojemu i tylko czekam ciepełka. Póki co zakwitły mi w doniczkach hiacynty, w ogródku żonkile już spore i boję się, że wymarzną, bo przymrozek nawet w dzień.
    Widzę, że jesteś bardzo zajęta, a to wbrew pozorom, powoduje, że człek jest silniejszy i odporniejszy, przede wszystkim psychicznie, i tak trzymać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już zaszczepiona dwukrotnie. Zapisałam się w ramach rehabilitacji of course na basen. Na całą nieckę będzie nas 14. Nie mnie oceniać, jak to zarządzający naszym hotelem załatwili! A wiosna tez powoli się budzi. Coraz wcześniej rano jest jasno, coraz później zapada zmrok. Ptaki stadami wędrują po niebie! Na jeziorze już lód się stopił!
    Pozdrawiam serdeczniście!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wprawdzie śnieg prószy każdego dnia, ale tylko trochę, zaraz topnieje. Wiosna nadeszła formalnie, ale faktycznie jeszcze walczy z zimą. Póki tak byle jak to mi się nie chce nawet myśleć o świętach, a one już tuż tuż...
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń