Chałupa obskoczona z grubsza, w sensie porządków poremontowych, czyściej nie będzie, bo Tobi ociepla dach na strychu, znaczy od spodu, transportuje i przetrzymuje fazowo materiał w korytarzu, a są to płyty i wełna mineralna, i kurzy sie toteż całkiem nieźle.
Na dzisiaj wysprzątane o firanka w pokoju giscinnym też wisi od rana, ponieważ dzisiaj spodziewamy się gościa, który także będzie nocował. A to przez to, że jutro jest ostatnia niedziela roku kościelnego, niedziela zmarłych, i przyjeżdża kuzyn Tobiego z Monachium, i jutro rano idziemy na nabożeństwo, bo protestanci nie mają mszy, na które to pisemnie zaprosił nas tutejszy pastor, bo teściowa była lutetanką. A pastorem dobrze się poznaliśmy, przy okazji jej pogrzebu. Na marginesie, jest on synem pastora w byłym NRD, który po zakończeniu tejże republiki, użyczył Honeckerowi dachu nad głową. Napisał o tym książkę, którapotem sfilmowano, a Cornelius, wtedy nastolatek, teraz pastor w Z., na pamiątkę zachował kilka mebli po Honekerze, przejął je po zmarłym ojcu, i stoją teraz w jego biurze.
Meble były także rekwizytami filmowymi.
I tak się to toczy, na wolnym dla mnie weekendzie. Aktualnie jestem na internie, na której już we wrześniu pomagałam dwa dyżury, jest sporo pracy, ale jest fajnie, i jest tam też moja ulubiona koleżanka ze skoczków. W czwartek i piątek miałam dwa dyżury nocne, pierwszy bylismy we trzy, w celu mnie wdrożenia do sprawy, w drugi dyżur bylismy we dwie, jak zwykle się jest. Nowa, młodziutka koleżanka, fajnie się z nią pracowało. Ma śliczne oczy, ale od nosa jest zdeformowana na buzi, urodziła się z wilczym gardłem.
Nieregularnie zaglądam tu od wielu lat i jak miło mi czytać o Twoim gościu. Znam całą rodzinę, ale najbliżej Barnabasa. Pozdrawiam z dalekiej północy ;-)
OdpowiedzUsuńTo zacny gość Was odwiedza ,zaproszenia na nabożeństwo ?Może tak protestanci mają.Za 2 tygodnie adwent ,jutro zrobię sobie wianek adwentowy , pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń