poniedziałek, 1 lutego 2016

Tess Gerritsen

Kupilam w piatek okazyjnie jej "Abendruh", i juz niedlugo koncze. Pierwsze ksiazki Tess Gerritsen mialy ze soba jedynie wspólna policjantke i lekarke- patologa; teraz akcja nawiazuje do poprzednich wydarzen, czyli poprzednich ksiazek, takze spotyka sie paru bohaterów i Klub Mefista z jednej porzedniej ksiazki, której tytulu juz nie pamietam, ale czytalam bodajze jesienia.

Z powodu nieustajacej niemilej pogody zakupilam na Amazonie nowa przeciwdeszczowa kurtke. Uznaje praktycznie kurtki z firmy Regatta, i ta przyjdzie az z Londonderry. Trzeba bedzie poczekac z 10 do 14 dni na jej dotarcie do mnie. Poprzednia kurtka liczy sobie 12 lat i zaczyna mi w niej nawalac zamek blyskawiczny, co jest oczywiscie jak najbardziej niekorzystne.

Od dzisiaj u nas w szpitalu pracuja u nas Kroaci, czy Kroatki, u nas trzy, dzisiaj mialy rano dyzur taki polowiczny, zapoznawczy, ale od jutra ida na caly etat. Ciekawa jestem ich umiejetnosci zawodowych i jezykowych, bo ponoc maja za soba pól roku kursu przygotowawczego. Dam znac, co i jak ;)


Nie, nie mam zamiaru wyszydelkowac takiej czapy Mirce, nawet, jesli wiatry przyslowiowo urywaja nam glowy :D Opis zdjecia to "Babcia tu byla". 

15 komentarzy:

  1. Czy Chorwatom płaci się oszczędnościowe pensje? Czy ta Regatta ma duże rozmiary? Bo jak ma to i ja się rozejrzę. Niemiecki outlet Limango codziennie przysyła mi oferty kupna, chyba Regatta też wśród nich bywa. Jak zamek błyskawiczny wytrzymał 12 lat to to musi być świetna firma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez ciekawi mnie, ile zarabiaja, mysle, ze i to sie jakos dowiem. Pencje w Niemczech to tabu, ale ja sie umiem pytac, tylko nie w pierwszy dzien ;) Regatta ma tez wieksze rozmiary. Jest masa kurtek "pojedynczych", czyli jedna warstwa materialu/ ortalionu, ja chcialam chociaz jakis polyester jako "ocieplenie".

      Usuń
  2. Czapeczka urocza, ale psa bym tak nie ubrała jednak... ;)) BBM

    OdpowiedzUsuń
  3. Cos na zadowolonego ten piesek nie wygląda! ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mirka by się szybciej z tej czapki rozebrała, niż byś ją ubrała;))).
    A ja jestem raczej ciekawa jak u tych Chorwatek z przygotowaniem do zawodu, czy się u Was sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zobaczysz, ze Chorwatow zatrudnia jakas agencja pracy albo spoldzielnia spoleczna i bedzie ich delegowac do pracy u was w szpitalu. Tym sposobem zawsze bedzie na oddzialach personel choc nie zawsze ten sam. A ze beda zatrudnieni nie przez szpital, to i umowy o prace beda okrojone, albo pewnie nie beda zatrudnieni w ramach waszej, sektorowej umowy zbiorowej.
    Tak jest u nas, we Wloszech, wiec mysle, ze bedzie podobnie i u was.
    A czepeczek twarzowy, nie ma co kryc.
    Z wiosennych przedmiesc Mediolanu, wyjatkowo bez smogu, pozdrawiam.
    emigrata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatrudnia ich podfirma mojej firmy, to nie jest tajemnica, takze, ze w sumie za jakies 2/3 tego, co my zarabiamy. One nie pierwsze, od kilku lat mamy personel drugiego sortu. To wszyscy ci, którzy od dnia x podpisali umowe o prace.

      Usuń
  6. kobietawbarwachjesieni:
    Czapeczka piekna, ale prędzej bym ja sama założyła, niż ubrała w nią psa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli lubisz kryminały, to polecam Nancy Gardner i Charlotte Link - w tej drugiej jestem po prostu zakochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ch. Link mam, ze tak to powiem, przerobiona. Ale nie wszystkie jej utwory mnie powalily. Wybredna czasami jestem ;)
      Kim jest nancy Gardner, bo kompletnie jej nie znajduje, ani jej ksiazek?? Nawet na amazonie nie ma??

      Usuń