Swieto pieczonego ziemniaka, co roku o tej porze. Po wczorajszym deszczu caly dzien, pogoda dopisala. Temperatury spadly, ale bylo sucho.
Nasza miejscowa orkiestra deta, czyta sie tradycyjnie, ale gra naprawse super i ma nie tylko tradycyjny repertuar. A gdy wystepuje solista i spiewa o tym, gdzie jest jego ojczyzna, i gdzie jest w domu- tutaj- to wszysvcy od wielu lat siadaja z wrazenia.
Czesc oficjalna. ÜPrzemowy, ziemianki, beczka piwa.
Pod ta knajpa grali rocka. Jak widac, nie tylko mlodym sie podoba ;)
Tradycyjne kucyki.
Orkiestra juz w swoim namiocie.
Baloniki naleza do festynu od zawsze i wszedzie.
Zmiana muzykalnej dekoracji.
Ciekawostki z palet. Wypróbowalismy, siedzi sie nawet niezle.
Albo jako podstawka pod kwiaty.
Miroslawa tez miala niezle, jako byly pies uliczny uwielbia wszelkie festyny i gromady ludzi, a i muzyki chetnie poslucha, oby nie za glosnej. Lubi, jak idzie, i ktos do niej zagaduje po imieniu ;) nasza miejscowosc mala, to i wszystkie psy mniej wiecej sie zna, a Mirka jest bardzo zauwazalna. Na koniec dnia dostala z wedzonej ryby leb i ogon, byla zachwycona takim swietem :D
Nasza miejscowa orkiestra deta, czyta sie tradycyjnie, ale gra naprawse super i ma nie tylko tradycyjny repertuar. A gdy wystepuje solista i spiewa o tym, gdzie jest jego ojczyzna, i gdzie jest w domu- tutaj- to wszysvcy od wielu lat siadaja z wrazenia.
Czesc oficjalna. ÜPrzemowy, ziemianki, beczka piwa.
Tradycyjne kucyki.
Orkiestra juz w swoim namiocie.
Baloniki naleza do festynu od zawsze i wszedzie.
Zmiana muzykalnej dekoracji.
Ciekawostki z palet. Wypróbowalismy, siedzi sie nawet niezle.
Albo jako podstawka pod kwiaty.
Miroslawa tez miala niezle, jako byly pies uliczny uwielbia wszelkie festyny i gromady ludzi, a i muzyki chetnie poslucha, oby nie za glosnej. Lubi, jak idzie, i ktos do niej zagaduje po imieniu ;) nasza miejscowosc mala, to i wszystkie psy mniej wiecej sie zna, a Mirka jest bardzo zauwazalna. Na koniec dnia dostala z wedzonej ryby leb i ogon, byla zachwycona takim swietem :D
Mirosława świetnie wygląda! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDzieki! Jak Bawarczycy mówia, jestesmy okragli i zdrowi ;)
Usuń(Rund samma, g'sund samma)
Mirka cudna! W ogóle festyn Wam się udał. Aż zatęskniłam do naszego święta Saskiej Kępy, ale to jeszcze wiele miesięcy:(((
OdpowiedzUsuńCo do tego, że nie tylko młodzi słuchali rocka, to mała uwaga - rock to muzyka ludzi w moim wieku, czyli 54 lata (w górę do 20 lat, w dół pewnie do 15). Młodsi to raczej rapopodobne:))) Aż trudno w to uwierzyć:)))
A i fakt. Ja tam nie do konca w modach muzycznych i przedzialkach wiekowych zorientowana jestem!
UsuńLubię takie małe festyny,fajne święto dla wszystkich mieszkańców,Mircia rewelacyjna,jej trzeba było dać całą rybę a nie tylko głowę i ogon,jak się bawić to na całego i wszyscy.
OdpowiedzUsuńTaa, a waga u weta straszy :D
UsuńCzy ten festyn i święto piwa to to samo?
OdpowiedzUsuńNie, ale piwo nalezy do kazdego festynu ;)
Usuń