sobota, 1 października 2016

Na pozegnanie lata


Wiem, kalendarzowe lat skonczylo sie 21 wrzesnia, czy tym razem 22- go, bo rok byl przestepny. Dla mnie faktyczny konoiec lata jest zawsze w ostatnim dniu wrzesnia. Faktycznie do wczoraj bylo jeszcze letnie cieplo, dzisiaj deszczowo, ale jeszcze nie ubieram skarpet, gdy ide z Mirka na spacer. Ona sama dzisiaj konczy oficjalnie 5 lat, w paszporcie ma wpisany umowna date urodzenia 1.10.2011. Na urodziny dostala mozarelle na sniadanie ;)

W poniedzialek u nas swieto, ja oczywiscie pracuje, a zeby bylo ciekawiej i mi sie nie nudzilo, odciagneli mi skoczka, bo na skoczkowym oddziale zachorowalo 2 z personelu i skoczek nocny musi pracowac w dzien. A ja sama z okolo 40 pacjentami, tylko tyle pociechy, ze przez kolejne 3 dni, przez weekend i swieto w poniedzialek, nie ma planowanych operacji, jedynie moga przydazyc sie jakies takie nagle. 

10 komentarzy:

  1. kobietawbarwachjesieni
    Masz bardzo ciężką pracę. Czy nikt z dyrekcji nie bierze pod uwagę faktu, że jesteś po operacji słuchu i ze należą Ci się jakieś ulgi? Dla mnie to jest niepojęte. ściskam Cię mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie ulgi na uszy? ;) Nie jestem jedyna pracownica ze stopniem inwalidztwa ;)

      Usuń
  2. Oj, już współczuję tego samotnego biegania wśród czterdziestu chorych.
    A że lato poszło? No poszło. Skarpetki jednak wyjęłam bo jesienne buty obcierają nogi bez skarpetek.
    Mirci wielkie 100 lat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano biegam. A jak biegam, to tylko biegam i nie robie nic innego. Proste. Ale jak tak sobie zazyczono... :D

      Usuń
  3. 100 lat Mirci, sporo 40 osób a Ty jedna,wszędzie oszczędności szukają,

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo dobrego urodzinowego dla Mirki, dużo sił i spokoju dla Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja juz zaczynam czekanie na wiosnę:(((

    OdpowiedzUsuń