wtorek, 29 czerwca 2021

Bawaria, Frankonia, i tak dalej

 Pomimo naprawy peknietej rury w domu D, zdazylismy pojechac na krótki urlop. Przez Frankonie na Bawarie i tak samo z powrotem, co znaczy, ze w te i nazad zrobilismy przystanek u Lilli, czyli mamy Tobiego. 

Mówie Lilli, bo tak jej mówie. Po prostu jej sie spytalam, czy mam jej mówic Pani A., czy pani Lilli, czy per Lilli ty. Chciala per Lilli ty, to tak mówie. 


Lilli uwielbia oprócz mnie, takze i Mirke, a Tobi zazartowal sobie, ze Mirka po operacji jest oczywiscie na rekonwalescencji, i dla porostu siersci ogolonej, potrzebuje wymyslnego jedzenia, wiec Lilli na powaznie zakupila smakolyków. Oczywiscie objechalam za ten pomysl nieco Tobiego. 


Frankonia jest wspaniala, szczególnie, jak sie ma punkt zaczepny... 








Po drodze na wlasciwa Bawarie, oczywiscie zaczepilismy o Walhalla. 




Wlasciwa Bawaria, czy jak Tobi ja okresla, Bayerisch Kongo, Lasy Bawarskie, Zwiesel, maly pensjonat u Bawarczyka, którego ledwo rozumialam, bo mówil chyba wylacznie narzeczem, wyprawa na góre Hennenkobel w Noc Swietego Jana, przy pelni ksiezyca, sladami Proroka z Lasu, zwanego Mühlhiasl. 






(Mirka tez jak gazela wdrapala sie na szczyt)


Krystalicznie swieze powietrze, nawet Tobi jako alergik in nie narzekal, wiec trzeba wierzyc. A Mirka spotykala na spacerach wielkie bawarskie psy. 






A w domach, po staremu. W domu E baza interesów zyciowych, w domu D budowa na calego, bo przy okazji remontu sieci wodnej i nowa kuchnia, i nowa lazienka, ze wszystkim, co do tego nalezy. 

Pozdrawiam serdecznie wieczorowa pora...


10 komentarzy:

  1. Nieważne, że krótko! Ważne, że treściwie!
    No i nie trzeba sztywno trzymać się konwenansów!😀!A do tego ciekawa wycieczka!
    Serdeczności dla Was!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny czas spędziłaś.Widac że Lilly lubi Mirke ,proszę i spacerek.Bawaria jest piękna.Bylam kilka razy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super urlop. Należał Ci się jak Mirce zupa! 😏😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Bawaria jest piękna! dobrze, że znaleźliście czas na chociaż krótkie wakacje. Zresztą, nie długość urlopu się liczy, a to jak go spędziłaś. Jeśli odpoczęłaś to super:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Żyjesz pełnią... życia:) Miło poczytać, że Ci się układa. Pozdrawiam najserdeczniej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lucy, jak miło poczytać taki dobry wpis, pełen ciepła i sympatii do świata :)
    A ja Ci składam życzenia imieninowe, choć Ty chyba nie dziś coś mi się przypomina, ale
    nieważne i tak Cię ściskam, i różę masz u mnie. Buziaki💗💗💗

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że fajnie Ci się układa. Dobry, optymistyczny wpis. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapomniałam o głaskankach dla Mirki! Mnóstwo ich przesyłam!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Lucy, żadne kataklizmy Cię nie dotknęły - mam nadzieję. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Cię również, nie, u nas w Dolnej Saksonii nic się nie dzieje, ale wiadomości z Badenii i Palatynatu porażają.

      Usuń