Ten mieliśmy wczoraj, jeden z fizjoterapeutów opowiadał nam, jak mamy zyc z endoproteza, na co mamy zwracać uwagę, z czego lepiej zrezygnować, i co i jak robić. Ci z biodrem mają więcej prikazów niz my z kolanami, za to biodra szybciej się goją niż kolana, biorąc pod uwagę całą już domowa6rehab. Przy biodrze czas ten wynosi 3 miesiące same kości plus 3 miesiące dla mięśni, a przy kolanie jest to 3 i 6. Jeśli wszystko oczywiscie normalnie przebiega, a pacjent trzyma się reguł.
Kolanowo można sobie z prostych pleców wiązać buty, a nawet obcina paznokcie u stóp. Schody idzie się noga przy nodze, w górę prowadzi zdrowa noga, na dół stąpa się najpierw operowaną. Siedzieć prosto i stosunkowo twardo, dobrze podłokietki, nie zakładać noga na nogę. Nie nosić ciężkich rzeczy. Plecak zamiast torby. Torby i pieski nie przywiązywać do kuli, serio ludzie tak robią. 4 miesiące pauzy z jazdą na prawdziwym rowerze, oznacza jednak probowac wsiadanie na niego i schodzenie. Rowerek stacjonarny zawsze dobry. Chodzenie o kulach, dwóch. Jedna wykrzywia człowieka niemożebnie. Już w domu dalej fizjoterapia, drenaż limfatyczny, basen, spacery z kijkami i bez. Dziwne dla mnie, że biegi narciarskie też wskazane, bo ja w życiu nie. Nie skakać. 3 miesiące nie wolno prowadzić auta. Wsiadanie najpierw tylek, nogi zamknięte. Żadnych poduszek, kocyków i innych poduszeczek na siedzenie. Około 2 miesiące nie wolno łazić po drabinach, tyczy się to prac domowych, te można powoli i z przerwami zacząć. Moje ulubione niemieckie określenie na to: "moderat" 😇 w odrodku też można zacząć pracować w ten sposób, ale nie łazić po drzewach i drabinach, uważać, aby się nie poślizgnąć. Notabene po każdym upadku kontrola rentgenowska. W domu usunąć dywany, leżące kable i inne potyczki, zastanowić się, jakie techniczne pomoce wchodzą w grę w łazience. Kładzenie się do łóżka z siadu z zamkniętymi udami, ci z kolanami mogą spać praktycznie w każdej pozycji, z biodrem jest cyrk. Seks od 6 tygodnia możliwy 😇 ale znowu ci z biodrami.. 😉
Wieczorem bylam znowu w misji kreatywnej, nawet jeden pan robił biżuterię, ta idzie zawsze, reszta filcuje, ale można i w drzewie majsterkować, czy modne od jakiegoś czasu zadanie kartek w książkach i tworzenie różnych figur.
Ja w zeszłym tygodniu taką Mirkę sfilcowalam, a Aniko (Onikooo, Węgierka) robi tą samą metodą kotka. Kłaki wełny kluje się w formę specjalną iglą z haczykiem.
BBM: Rewelacyjne zajęcia! A Mirka będzie zachwycona ! :)
OdpowiedzUsuńNowy pies w domu, no nie wiem 😁
UsuńWykład interesujący, z chęcią do posłuchania.Zajecia też ciekawe, jaki będzie Twoj piesek ? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSobowtór Mirki stoi przed matą, na której filcuje Onikooo 😆 życzę miłego dnia,Ula!
UsuńMoja przyjaciółka załapała się na biodro przed samym covidem, wróciła do domu jak się zaczął (u nas), nawet rehabilitacji nie było jak trzeba. Na szczęście wszystko poszło OK i chodzi daleko z psami (ma 2) bez problemu. Z kotem nie musi 😄
OdpowiedzUsuńMała Mirka jak żywa!
Hihi, takie drugie nogi bylyby jej marzeniem 😉
Usuń🙂🙂🙂
Usuń