Ja, moje druty, wełna, książki, praca, rodzina w sensie ślubnego chłopa i Mirki jako psa, plus oczywiście syn i synowa, znajomi, przyjaciele, ludzie przypadkowo spotkani na drodze życia, a wszystko to działo się do wiosny 2024 na dolnosaksońskiej prowincji, a teraz w gminie targowej nad Menem w Górnej Frankonii.
Gratulacje ale uważaj, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWażne, ze jedziesz, a jak pięknie przyśpiewują Ci ptaszki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
BBM: Błyskawicznie doszłaś do pełnej formy! Super! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńSuper!!!! Ale nie szarżuj! Bo "przedobrzyć" łatwo. Ściskam;)
OdpowiedzUsuńChcieć to móc. Gratulacje.
OdpowiedzUsuń