poniedziałek, 1 czerwca 2015

Gruzlica??? .....

Problem uchodzców z Afryki i reszty swiata ma tez inne oblicze, które malo kto zauwaza.
Powiedzmy tak; gdy chce podrózowac z moim psem za granice, pies musi miec ksiazeczke zdrowia, aktualne szczepienia, a jeszcze nie az tak dawno temu, musial isc w kwarantanne, gdy chcial wjechac w pewne kraje.
Uchodzcy brani sa hurtowo, co jest oczywiscie w porzadku, humanitarne i tak byc dalej musi, bo co innego pozostaje.
Faktem jest, ze gdy ja w zamierzchlej przeszlosci przyjechalam do Niemiec, pomimo posiadania obowiazkowych wtedy w Peerelu szczepien, we Friedlandzie oprócz wszystkich formalnosci papierkowych bylam takze u lekarza i na przeswietleniu pluc.
Aktualnie jets tak, ze hulaj dusza, piekla nie ma.
A na nasz oddzial przyjeto przed weekendem chorego na brzuch pewnego uchodzca, zoperowano go, i dzien pózniej zaczeto podejrzewac go o gruzlice.
Superancko, do tego dzielil pokój z innym nieletnmim mlodziencem, ze o nas, personelu, nie wspomne.
Teraz kitle, specjalne maski, cuda- wianki, dzisiaj mial byc testowany, czy ma te gruzlice, czy nie.
A ze ma, jest bardzo prawdopodobne.
Jak sie potwierdzi z ta gruzlica, to wszyscy, którzy mielismy z nim kontakt, jestesmy udupieni na prawie 2 lata, bo w wolnym czasie bedziemy biegac po urzedzie zdrowia, po lekarzach i regularnie na przeswietlenia pluc. Juz to przerabialismy w czasach wojny balkanskiej u pewnego pacjenta z Jugoslawii.
To nie jest polemika, tylko fakty. Niemcy bardzo sobie biora do serca problem uchodzców z Morza Sródziemnego, co jest jak najbardziej dobra sprawa, ale zapomina sie o tak bardzo waznych sprawach.
A jak sie tego nie wezmie na serio, to w niedlugim czasie bedziemy tutaj mieli inkubator wszystkich dawno nie wystepujacych chorób, i nadzieje, ze czarna ospa naprawde wyginela.
Dzisiaj wieczorem ide do auli, jest zebranie polityczne na temat uchodzców. W mojej miejscowosci stoi od 2 lat pusty, bo splajtowany dom starców, przed plajta jeszcze odremontowany, i do niego maja wkrótce przyjechac uchodzcy z kontygentu, przyslani z landu. Ma to byc centrum przejsciowe, odchodzi sie bowiem od idei getta, wszyscy na kupie. Papierkowe sprawy uchodzców maja byc zalatwiane w ekspresowym terminie, kto zostaje, kto ma szanse na azyl (w tym momencie najwieksze szanse maja Syryjczycy), a kto bedzie odsylany. Mysle, ze pierwsi uciekinierzy zjawia sie u nas jeszcze w tym miesiacu. 

8 komentarzy:

  1. Gruźlica? Ładnie. A do niej nieuleczalny syfilis, HIV i afrykańskie obyczaje oraz niechęć do gumek. :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gackowo, dzisiaj wieczorem to bylo jak skecz, nire wiem, czy ci z powiatu na serio sa glupi, czy glupich udaja, chyba jedno i drugie, bo to politycy. Sorry kuzyn ;)

      Usuń
  2. Humanitaryzm - humanitaryzmem, ale to wszystko bardzo nieprzemyślane jest. Gdzieś czytałam, że przecież jakoś kraje bogate muzułmańskie nie kwapią się do takich akcji, a przecież im to po drodze by było. U nas i inna kultura, inne obyczaje - nie mówiąc o kasie.
    A dlaczego nie getta? Rozumiem, że się źle kojarzy, ale przynajmniej jakaś kwarantanna by była, można by oddzielić zdrowych od chorych, leczyć...
    Nie zazdroszczę. A jeszcze Ty, w służbie zdrowia... Mam nadzieję, że wszystkie egzotyczne szczepienia masz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczescie urodzilam sie w Polce, kiedy takie wszelkie szczepienia byly obligatoryjne i obowiazkowe. Cenie sobie to bardzo. Z wspólpracowników moich malo kto, wlasciwie tylko ci pochiodzacy z bylego NRD, sa na wszystko mozliwe tez szczepieni. A mlodzi tez juz nie. Mój syn tez ma wszystko w ksiazeczce, czym zadziwil lekarza w wojsku, ze nawet gruzlice ma zaszczepiona. Takie dziwne obyczaje teraz, w tych wlasnie czasach.

      Usuń
  3. Skądinąd uciekinierzy nie myślą o szczepieniach, bo niby jak? Bardzo to wszystko trudne! :( BBM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mysla, bo nie maja dostepu. Ja temu pacjentowi nie mam za zle, ze byc moze gdzies to chwycil- on za to chyba tez najmniej moze, ale ja próbuje otwierac oczy na problem, który malo kto widzi, czy widziec nie chce, w czym przoduja politycy i inni fanatycy migracyjni.

      Usuń
  4. Każdemu, kto mówi o humanitaryzmie zadaję pytanie ilu z uciekinierów może wziąć do domu. Bo do tego się to w gruncie rzeczy sprowadza. Przyjąć ludzi to znaczy wziąć za nich odpowiedzialność. Humanitaryzm jest cacy, ale kto ma za to płacić i gdzie ci ludzie mają się niby pomieścić? I co robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ot i prawde rzeklas, zaskocze tym pytaniem przy pierwszej okazji kogos odpowiedniego ;)

      Usuń