Welniane. Poniewaz dzisiaj otworzono w sklepie budowlanym kolejny zimowy sezon dziergania w (innej) gromadzie. Z tej tez okazji dawali 10% rabatu na welne. Szkoda byloby nie skorzystac, a wiec:
Opale w kazdym razie przydadza sie, takze na male prezenty. Na marginesie, pozbylam sie dwóch wlóczek, które lezaly u mnie kilka lat, jedna przytargalam prawie 6 lat temu z rehabilitacji w Bad Frankenhausen, i doszlam teraz do wniosku, ze zakup byl jednak bardzo spontaniczny, bo wtedy wszystkie tam prawie diergalysmy wieczorami w kuchnio- saloniku. Milam tez dwa klebki takiej misiowatej,brazowej przedzy, w sumie swietny material na mieciutki loop, ale brazowy loop w sumie do niczego by mi nie pasowal, a Monika ucieszyla sie z tej welenki i wyprodukuje z niej misia. Fakt, z niej wyjdzie z pewnoscia swietny misio. Tak wiec pozbywam sie niepotrzebnych i tylko zajmujacych miejsce welny, robiac miejesce drugiej, która na serio wykorzystam, badz dam wykorzystac na cokolwiek.
W tym sezonie w budowlance zdecydowalam sie na dzierganie a la sweterka, jakby troche ponczo, siatkowy wzór, to jest wlasnie to, co jest na drucie. Mam 10 klebków, a trzy jeszcze odlozone, jakby mi nie starczylo- ta sama seria, ten sam numer. Tutaj sklep budowlany jest bardzo kolezenski. Zapasowa welna lezy w magazynie.
Zaraz ide do pracy, ciekawe, jaki bedzie ten tydzien, mam nawet zakladke do poniedzialu, czyli wolne mam dopiero od wtorku rano. Dzisiaj jeszcze bede miala za kompana Matyjasa, i trzeba bedzie sie znowu pilnowac, zeby wiecznie nie wyrabiajacy sie Matyjas i mnie nie wciagnal w to niewyrobienie sie...
Opale w kazdym razie przydadza sie, takze na male prezenty. Na marginesie, pozbylam sie dwóch wlóczek, które lezaly u mnie kilka lat, jedna przytargalam prawie 6 lat temu z rehabilitacji w Bad Frankenhausen, i doszlam teraz do wniosku, ze zakup byl jednak bardzo spontaniczny, bo wtedy wszystkie tam prawie diergalysmy wieczorami w kuchnio- saloniku. Milam tez dwa klebki takiej misiowatej,brazowej przedzy, w sumie swietny material na mieciutki loop, ale brazowy loop w sumie do niczego by mi nie pasowal, a Monika ucieszyla sie z tej welenki i wyprodukuje z niej misia. Fakt, z niej wyjdzie z pewnoscia swietny misio. Tak wiec pozbywam sie niepotrzebnych i tylko zajmujacych miejsce welny, robiac miejesce drugiej, która na serio wykorzystam, badz dam wykorzystac na cokolwiek.
W tym sezonie w budowlance zdecydowalam sie na dzierganie a la sweterka, jakby troche ponczo, siatkowy wzór, to jest wlasnie to, co jest na drucie. Mam 10 klebków, a trzy jeszcze odlozone, jakby mi nie starczylo- ta sama seria, ten sam numer. Tutaj sklep budowlany jest bardzo kolezenski. Zapasowa welna lezy w magazynie.
Zaraz ide do pracy, ciekawe, jaki bedzie ten tydzien, mam nawet zakladke do poniedzialu, czyli wolne mam dopiero od wtorku rano. Dzisiaj jeszcze bede miala za kompana Matyjasa, i trzeba bedzie sie znowu pilnowac, zeby wiecznie nie wyrabiajacy sie Matyjas i mnie nie wciagnal w to niewyrobienie sie...
Kiedy ja mialam zapal do robotek, nie mialam z czego robic. Prulo sie jakies starocie i z tego robilo nowe. Teraz wszystkiego do wypeku, ale mnie checi odeszly.
OdpowiedzUsuńSzkoda, z pewnoscia masz potencjal.
UsuńPotrafię robić na drutach, ale wszystkie moje drutowe wyroby, to zwykłe gnioty. I to mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńTam od razu! Chusta byla bardzo fajna, mam nadzieje, ze ja jeszcze masz?
UsuńTeż bym chciała mieć taką budowlankę w okolicy.
OdpowiedzUsuńA ja chcialabym miec Szarotki... ;) czyli: cudze chwalicie, swego nie znacie, i tak nawzajem :D
UsuńMam zupełnie tak samo jak Anna Maria P. ;(
OdpowiedzUsuńHm, ale to mozna uratowac, tylko sie przemóc ;)
UsuńŚliczny kolorek na sweterek,a skarpetkowa też super,tylko dziergać,przyjemnej pracy.
OdpowiedzUsuńDziekuje! Praca byla taka sobie.
Usuńa ja nigdy nawet nie próbowałam dziergania, z tym większym podziwem oglądam Twoje dzieła.
OdpowiedzUsuńSerio? Czyli naprawde sie zdarza, ze ktos nie dziergal wtedy... a ja chetnie ogladam Twoje zdjecia z klifu :)
UsuńNie mam czasu na dziergania (choć zachodzi potrzeba zrobienia ciepłych skarpet;).
OdpowiedzUsuńCały wolny czas był zużyty na spacery, a jak popsuje się pogoda będzie użyty na robienie kartek świątecznych;).
Ano tak, i te kartki, to wychodza Ci przeslicznie, czy to swiateczne, czy okazyjne, zawsze ogladam z rozdziawionymi ustami, jaki masz do tego spryt, talent i cierpliwosc.
Usuń