poniedziałek, 28 stycznia 2019

2019-2

W miedzyczasie, bo troche czasu jakos sie znajduje, chociaz przyznaje, ze wole czasami czytac niz dziergac- wydziergalam szyjogrzej, wedle wzoru Martiny Behm, oryginalna nazwa: Wolkig, chyli chmurkowo.




Dokladnie z jednego motka- 10 deko- wlóczki skarpetkowej, czyli na tyle stabilnej, ze wytrzyma i pranie w pralce, i suszenie w suszarce. To jest dla mnie dosyc wazne, bo chetnie i czesto piore takie rzeczy, a nie lubie, jak praca przydaje pracy ;) wole spozytkowac czas na cos innego. Czytanie na przyklad.

Jak juz wspomnialam, syn kupil sobie (z moja finansowa pomoca oczywiscie) auto. Nie wiem, czy planuja blizniaki??


W kazdym razie swietny komfort jazdy. bylismy wczoraj tym autem na odwiedzinach u mamy, a wiec nieco podrózowalam.

U mamy nic nowego, jako, ze byla niedziela, nic sie nie dowiadywalam, w ostatnia srode rozmawialam krótko z zastepujaca chorego lekarza prowadzacego lekarka; od dzisiaj lekarz znowu jest na oddziale, i mam nadzieje w srode dowiedziec sie czegos wiecej, na przyklad o planowanym wypisie. 

14 komentarzy:

  1. Szyjogrzej- cudności niebywałe! Bardzo mi się podoba. Baaardzo!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM, baaardzo prosty w dzierganiu, polecam! Caly wzór miesci sie w jednym zdaniu ;)

      Usuń
  2. A moze syn chce miec duzego psa i potrzebne mu miejsce na klatke do przewozenia? A moze bedzie chalupe remontowal i potrzebuje dostawczaka? A Ty zaraz blizniaki. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pies- bokser- w daleich planach, momentalnie czasy pracy nie pozwalaja. Chalupa nie bedzie remontowana, bo maksymalne mieszkanie w niej polaczeone jest z umowa o prace, czyli jeszcze 2 lata. Tak wiec chyba jednak te blizniaki ;)

      Usuń
  3. Piekny szyjogrzej,ja wolę szalik.A Olusiowy szalik to taki spontan,reszta popielu i trzeba było kombinować z białym.Nie bój się że za duże auto,syn ma też dużą kolumbrynę ale jak jest fotelik to ciasno,moja synowa mała i chuda i ledwo dla mnie z tyłu miejsce.A jak będzie drugie i drugi fotelik to młodzi chcąc jechać z nami muszą na dwa auta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój syn lubi po prostu duze i czarne auta, od poczatku ;)

      Usuń
  4. naprawdę śliczny ten szyjogrzej, kolory fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nadaje sie na nadmorskie wiatry, opatula szczelnie szyje, nie slizga sie jak szal. Dlatego tez lubie.

      Usuń
  5. Znalazlam sobie ten wzor, zobacze wieczorem jak sie to robi, skarpetkowych motkow mam do cholery! :)))
    Twoj ma swietne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, zaczynaj, fajna robota, tylko w tym miejscu, gdzie 3 na lewo razem, uwazaj, bo jak spadnie oczko z druta, to klapa. Nigdy nie przerywaj robótki w tym miejscu.

      Usuń
  6. Przydatny ogrzewacz, niespodziewanie zimno u nas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytalam dzisiaj na temat zimna w prasie, tajk wiec, chwytaj druta w rece ;)

      Usuń
  7. Jeżeli syn faktycznie szykuje się na bliźniaki, to gratuluję.
    Ciekawa jestem jak zachowywałaby się Mirka na taką podwójną "konkurencję";).
    Właśnie dzisiaj Wiktoria chciał się dowiedzieć, jak się robi na drutach.
    Pokazałam jej, nawet nie źle jej szło, ale po dwóch godzinach okazało się, ze już nie jest tym zainteresowana.
    Czyli słomiany zapał;).
    Szyjogrzej bardzo fikuśny i ciekawy, nie mogę się dopatrzeć czy to jest tak zwany komin, czy szalik fantazyjnie zamotany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirka i niemowleta to bardzo ostrozna sprawa, mirka nie uznaje ich jako ludzi, dla niej jest to piszczaca zabawka, i prawdopodobnie by sie "zabawila", ot z ciekawosci, czy bardziej zapiszyzc, jak gumowa swinka. Dla Mirki czlowiek to taki, który chodzi na dwóch nogach i normalnie mówi, czyli od jakichs 3 lat.
      Wiktoria byc moze jeszcze sie zainteresuje dzierganiem.
      Szyjogrzej rozciagniety, jako komin, w nastepnym wpisie ;)

      Usuń