czwartek, 10 stycznia 2019

Dzien dalej

Nie wiem, czy juz pisalam, ale jestesmy w trakcie czekania na papiery z sadu grodzkiego wzgledem pelnomocnictwa. Wczoraj byl taki nic nie robiacy w sumie dzien, po poludniu zaczal padac deszcz ze sniegiem, wiec siedzielismy w domu, jedynie Mirke wyprowadzajac, bo Mirka nadal ma te moralne opory narobic do ogrodu.

Rano na 10- ta wybralam sie do tego osrodka dla osób z demencja, to jest jakies 30 kilometrów od nas, lezy po drugiej strony Wezery, i gdybym pojechala promem, byloby z 10 kilometrów blizej. Opcja na lato. Nawet nie wiem, czy prom wczoraj jezdzil, ale chyba tak, w zimie ma jedynie któtsze czasy otwarcia, wody w Wezerze jest wystarczajaco, i nie za duzo, bo podczas letniej suszy, a i niebezpieczenstwa powodzi innym razem, promy nie jezdzily.

Tak wiec osrodek Diligenzia. Budowany jakies cwierc wieku temu, specjalnie na potrzeby starszych osób z demencja. Jest to po prostu duzy dom, z przeszklona hala, jadalnia, kacikiem wypoczynkowym, kuchnia do siedzenia, wyjsciem na (zabezpieczony) ogrór, i w tym wszystkim pokoje, otwarte na osciez. Mieszkancy robia w sumie co chca i kiedy chca, czyli kto chce siedziec, siedzi, inni leza a nawet spia na lawkach w kuchni, gdy jest ladna pogoda, ida do ogrodu, razem czy osobno jedza w jadalni badz innych zakatkach, spac praktycznie moga do której godziny chca, albo moga isc pózniej czy wczesniej spac. W domu sami gotuja, i maja tez pralnie, rzeczy mieszkanców sa opisane etykietkami, po praniu sortowane do szaf w pokojach, i jesli cos "zginie", to prawdopodobnie jest w innym pokoju badz na innym mieszkancu, czyli do znalezienia. Pokoje sa dwuosobowe, i tutaj moja dyh´gresja- w poprzednim osrodku mama miala oczywiscie pokój jednoosobowy, duzy pokój, i byla kompletnie zagubiona w tej sytuacji. Bo moja mama cale zycie nie byla nigdzie sama. Pochodzi z rodziny wielodzietnej, i nie bylo dla kazdego dziecka osobnego pokoju, potem wyszla za maz do tez duzej rodziny, potem wlasna rodzina ze mna jedna co prawda, ale tez zawsze ktos kolo niej. Nigdy chyba nie spala sama, w tym sensie, a w listopadzie/ grudniu byla wlasnie premiera, ze tak powiem, i to tez chyba nieco wyrzucilo ja z orbity. Dlatego przy pielegnacji osób z demencja rezygnuje sie z pojedynczych pokoi. Popieram. Ja jestem przyzwyczajona do bycia samej, ale jak 5 lat temu lezalam w szpitalu w Getyndze kilka dni, i tylko jedna noc mialam wspólpacjentke, a reszte nocy bylam sama, to bylo mi jakos tak dziwnie, nie balam sie oczyxwiscie, bo mysle racjonalnie, ale jakas "przeszkadzajaca" bylaby mile przyjeta przeze mnie.

Powracajac do Diligenzii, oczywiscie zapewniaja mieszkancon pewne atrakcje pobudzajace ich do niby normalnego zycia, próbuja z nimi gotowac, czy wykonywac jakies prace domowe, jest tez ogródek, opowiadania, gimnastyki, wycieczki, grillowania, ale nic na sile. Duzo grzebia sie z nimi w pamieci, ze tak to okresle, czyli co bylo wczesniej, opowiadania, ogladanie zdjec.

Ciekawostka jest, ze do domu przyjezdza neurolog/ psychiatra, a takze jest na miejscu we wsi dwóch lekarzy domowych, którzy opiekuja sie zdrowiem mieszkanców Diligenzii.

Klucz personalny jest 1:3 góra 1:4, do personelu naleza opiekunki osób starszych (w Niemczech osobny zawód, podobny do pielegniarstwa), pomocnice pielegniarskie, praktykanci, odbywajacy sluzbe socjalna 1- roczna, i temu podobne. To jest niesamowite, gd ypomysle, ze jak czesto u mnie na oddziale jest 1:20, a w nocy bywalam 1:45....

Koszty pobytu oczywiscie tez sa, oczywiscie gros doplaca kasa pielegnacyjna, a my na ten moment musimy doplacic za 4 tygdonie pielegnacji czasowej cos ponad 38 euro za dzien. I jest jak jest w Niemczech, masz pieniadze to plac, nie masz pieniedzy, placi socjal. Tak wiec najpierw beda spozytkowane oszczednosci moich rodziców, przy czym jest suma, która moga we dwoje zatrzymac- 10 000 euro- gd yoszczednosci sa wydane, sprawdzaja moje dochody i tylko dochody, bo z dochodów musialabym doplacac, ale nie z wlasnych oszczednosci. Obliczajac ewentualna doplate w internecie, najprawdopodobniej nie musialabym nic doplacac, jesli juz, to minimalna sume, i tutaj na arene wchodzi socjal, który przejmuje koszty.

Zakoncze tak, ze bardzo mi sie ten dom spodobal i mysle, ze mama bedzie w nim dobrze zaopiekowana. Chcialam napisac, ze bedzie jej tam z pewnoscia dobrze, ale to byloby niewlasciwie okreskenie, bo jednak to bedzie inne miejsce, inni ludzie, i kazdy dementny czy chory psychicznie, nie "kontaktujacy", zapominajacy w podswiadomosci jednak wie, ze cos jest nie tak, jak bylo, i jak powinno byc, czy jak sobie starosc zaplanowal. 

7 komentarzy:

  1. I po inspekcji,wygląda dobrze,może trochę mama się tam odnajdzie,będzie dobrze zaopiekowana, czas pokaze,życzę wszystkiego dobrego dla Was,bo inaczej jest teraz w domu,może dla taty pustka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic dodac, nic ujac... czas pokaze, zycze pomyslnej przyszlosci :)
    PS. uscisk lapy dla Mirki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego co piszesz o osrodku, zapowiada sie dobrze. Mama na poczatku na pewno bedzie czula sie zagubiona,ale z czasem choroba przyjdzie Jej z pomoca...
    Duzo sil Ci zycze, zeby to wszystko przetrwac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam podobnych obiektów w Polsce, ale jestem pewna, że w porównaniu z nimi ten opisany przez Ciebie jest prawdziwym rajem. miejmy nadzieję, że Mamie będzie tam dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sądzę, ze spokojnie możesz zaufać personelowi i skupić się na swoim życiu. To trudne - wiem, bo byłam w podobnej sytuacji - ale mozliwe. Po prostu życie toczy się dalej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko pozazdrościć opieki. U nas starzy ludzie mogą jedynie pomarzyć o takich domach. Życzę, abyście całą rodziną odnaleźli się w nowej sytuacji i aby wszystko dobrze się poukładało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak czytam o takich dobrych ośrodkach opieki, to tak jakbym czytała bajkę.
    U nas owszem, też są dobre domy opieki, ale nie każdy może sobie na nie pozwolić. Veanka.
    Do tych "normalnych" domów opieki na miejsce czeka się bardzo długo, a w wiadomo, ze z tego typu chorymi nie da się po prostu czekać.
    Zazwyczaj więc rodzina takiego chorego przechodzi gehennę.
    Każdy wolny czas przeznacz na odpoczynek, bo teraz wszystko jest na Twojej głowie i siły są Ci potrzebne.

    OdpowiedzUsuń