wtorek, 14 czerwca 2022

Przedwczoraj w skansenie

 Sobote spedzilismy leniwie, Tobi grzebal sie w swoich papierach i pociagach, ja grzebalam sie w grzadkach, czytalam ksiazke od Gackowej pod tytulem "Kajs", wieczorem zawsze siedzimy w ogródku az sie sciemni (oczywiscie tylko w te dni, gdy mam wolne), przygladamy sie, jak sasiad zagania kury, po drugiej stronie plotu, co kiedys bylo moim ogriomnym ogrodem, i tak patrzac sie na ten areal, mysle sobie, ze wreszcie mam ogród swoich marzen, maly a nie za maly, do ogarniecia, po czym posiedzenia w nim, z czasem do relaksowania sie w nim, a nei tylko harówki, bo zawsze cos trzeba przeplewic, trawe skosic, podciac i przyciac. 

W niedziele postanowilismy ruszyc w plener, do Westfalii, konkretnie Detmold i skansen tam. Znamy oboje to miejsce, ale zawsze tam ladnie, o kazdej porze roku, ale teraz najpiekniej. 


Pieski oczywiscie tez maja wstep, musza byc na smyczy, i do historycznych budynków im nie wolno wchodzic, ale przy kazdym takim jest kólko do uwiazania konia, tak wiec Mirke tam przywiazywalam i bylo ok. Na przyklad przed mlynem. 


Albo przed domem zydowskiej rodziny. 


Z tym domem wiaze sie historia malej dziewczynki, 




która zginela najprawdopodobniej w Auschwitz. 

Skansen podzielony jest na wioskowe rejony, wies z Lippe, Sauerland, Minden, Osnabrück, itp., domy i ich wyposazenie daja odczuc zycie ludzi w tamtych zamierzchlych czasach. 
A to jest mój ulubiony dom: 







Zelektryfikowwany juz w 1915 roku, a zaraz potem podlaczony do sieci wodnej. Luksus!





























Kilka migawek z innych domów. I kaplicy. Skansen posiada takze "historyczna" stacje benzynowa. 

Ten domek uwazam takte za niezwykle ciekawy, nalezal on do najbiedniejszego czlowieka we wsi, który zyl z przyslowiowej reki w gebie, i mial 8 dzieci, z czego czworo zmarlo. 






Na dole kuchnia i pomieszczenia gospodarcze, oczywiscie stajenka dla kozy, kurnik, wychodek pod strzecha. Na góze jedyny izdebka, stylizowana tymi materialami na sypialnie, gdzie przychodzily na swiat dzieci. 











I to by bylo tyle na dzisiaj. Czekam na odpowiedz z pracy, co z moja redukcja etatu od 1 sierpnia. 










9 komentarzy:

  1. Podoba mi się ten skansen ,domki przesliczne .Taki kredens miała moja babcia tylko na drzwiach były rzeźbione winogrona, łóżko z takimi dużymi pierzynami też było, jak to strasznie skrzypiało.Fajnie tak powspominać.Oczywiscie wychodek na dworze .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak to jeszcze znam Ula, ze wsi w Swietokrzyskim, mialam tam babcie, ze strony mamy. A w lózkach byly sienniki, znaczy ze sloma, która sie regularnie zmienialo. Ekologia, az dziwne, ze dzisiaj na taki pomysl nikt nie wpadnie. I ludzie mniej obolali chodzili, dziwne, nie? Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Lucy, dzieki za ten wpis. Uwielbiam takie miejsca i do tej pory to bylam w 5 takich skansenach. W Anglii kolo Durham, w Hollandi i w Polsce : wTokarni, w Muzeum Wsi Radomskiej oraz na Kaszubach w Wdzydzach. Polecam te miejsca gdybyscie sie znalezli w Polsce. Mirka tez byla zadowolona, sadzac po zdjeciu. A z takiej studni to nabieraam wode u dziadka 50 lat temu . Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie w pracy. Aga T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesc Aga, w marcu bylismy w skansenie w Hesji (Hessenpark), nieco podobny do tego , ale najpiekniejszy skansen byl ten w Slowacji, w Pribylinie. Bylo urzadzone jak wioska, nie bylo duzych odleglosci miedzy budynkami, i wioska miala wszystko, wlacznie z knajpa, gdzie krecono "Love Story Bathory". Oczywiscie Vlkolinec, z autentycznymi mieszkancami, dlatego do obejrzenia jedynie z zewnatrz, do domów nie wchodzimy ;) Sa piekne miejsca do spedzenia niedzieli. Mirka byla nieco zniesmaczona jazda na wozie i dwa konie, bo to jak to to, taki wstyd dla psa :D
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Fajnie jest zwiedzać skanseny i powspominać przeszłość, ale wrócić w tamte czasy już bym nie chciała... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo, uwielbiam oglądać, na chwilę przenieść się w czasie, ale tak całkiem nigdy.
      Piękne zdjęcie masz z Mirka, takie do powiększenia i na ścianę:)

      Usuń
  4. Dzień dobry! Bardzo lubię zaglądać na Pani bloga. Jest tak normalnie, i ja też coś mam wspólnego z ochroną zdrowia. Pozdrawiam, edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za komplement i pozdrawiam ròwnież!

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy wpis i piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie z Lublina i zapraszam do obejrzenia mojego obrazu!^^

    OdpowiedzUsuń