Wczoraj rano po dyżurze nocnym, wychodzialam ze szpitala o wpół do siódmej, I było tak:
A dzisiaj rano tak:
W nocy demencja rozkwitła, tak, to jest czasami porażające @BBM. Najpierw jedną ponad 90- łatkę miałam do jedenastej w nocy w dyżurce, gawędząc z nią rozkładałam też leki, obklikałam program pielęgnacyjny z pierwszego obchodu, po jedenastej była tak zmordowana siedzeniem, że chciała już tylko spać, a intus miała wystarczająco stale zaordynowanych leków, więc jeszcze tylko siku, do łóżka i spala jak susel do końca mojego dyżuru. Ale co pół godziny zaglądałam do niej, bo mojemu szczęściu nie wierzyłam, po tym, jak już prawie cały popołudniowy dyżur też spędziła w fotelu w dyżurce, i na przerwę też ja ze sobą zabierano.
W międzyczasie inna pacjentka, prawie 90- latka, zaczęła dziwnie się zachowywać, a nad ranem postanowiła udać się na wędrówkę po szpitalu, w pełnym umundurowaniu i zawsze mokrym pampersie. Dobrze, że dyżur już się kończył, z koleżanką położyliśmy drugą dzwoniąca matę przed drzwi i czekaliśmy na fajrant.
Moim zdaniem, od pewnego wieku głowa nie nadąża za dłuższym życiem...
Po dyżurze szybko się wyspałam I wyskoczyłam do Lichtenfels, na popołudniowe kino, tym razem nie z dzierganiem, a dla seniorów, za to z winem musującym 🙂 a film to "Maria", callas, z Angeliną Jolie w roli głównej. Popyt był taki, że równolegle w dwóch salach leciał.





Jakie piękne wschody słońca☺️... A co do świąt - od sierpnia kupuję regularnie pierniczki itd.🤤🤤🤤
OdpowiedzUsuńCzasami nie nadąża głowa, czasami reszta ciała, a głowa o.k.
OdpowiedzUsuńTych demencji coraz więcej, tak święta w sklepach, reklamy świąteczne, robótki świąteczne też, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zdjecia. Szczególnie to jedno. ❤️
OdpowiedzUsuńBardzo wyczerpujące takie dyżury!
OdpowiedzUsuńWiosną tego roku ukończyłam 82. Ale znałam cały szereg osób płci obojga, które w wieku lat 90 zadziwiały mnie właśnie trzeźwością umysłu choć często było nieco problemów natury bardziej fizycznej. I odnoszę wrażenie, że jednak największe znaczenie jest nie wyłączanie się umysłowo z obiegu, czyli podtrzymywanie starych zainteresowań intelektualnych i wykreślenie ze swych myśli powiedzenia :"w moim wieku to już nie wypada".....i tu można by zacytować całą litanię czego to starszym ludziom "nie wypada" robić.
OdpowiedzUsuńDobre określenie "głowa nie nadąża"...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń