wtorek, 10 listopada 2015

Urlopowy udzierg

Wszystko na raz:


(plus ogon Mirki)

Detale:


Z tych dolnych mitenek jestem najbardziej dumna. Welna tzw. bozonarodzeniowa z Buttinette, dostalam ja z prosba o wykonanie jakichs takich. Oprócz kciuków, wszystkie paski sie zgadzaja :)



Inne "adwentówki":



Ostatnie mitenki, prawie z oparów... mialam do syspozycji 31 gramów resztek po chyba skarpetach, troche jeszcze odcielam, aby i tutaj paski sie zgadzaly, i wyszly mitenki o lacznej wadze niecalych 3 deko!


Prawie wszystko, co wyzej, poszlo juz albo niedlugo pójdzie do ludzi, a dla siebie zrobilam ten tylko komplecik ;) z- w sumie- 10 deko welny.


Przy skarpetach, które robilam jako pierwsze, nie zwracalam uwagi na kolejnosc kolorów, i tak w buty ida, ale po zrobieniu pierwszej mitenki stwierdzilam, ze mam spore szanse zrobienia drugiej identycznej, wiec znowu kawalek welny odpadl- ale dopiero po przejrzeniu reszty, czy naprawde starczy mi do konca, i jeszcze na kciuki cos zostanie. O ile jestem szybka z pruciem dziergadla, które cos mi si enie podoba, o tyle jestem bardzo ostrozna w przecinaniu wlóczki ;) 

9 komentarzy:

  1. jak kolorowo, sporo nadziergałaś, komplet wspaniały a mitienki super wyszły,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tylko jeszcze wyprac maszynowo i przez suszarke przepuscic, i beda idealnie pasowac!

      Usuń
    2. Teraz tylko jeszcze wyprac maszynowo i przez suszarke przepuscic, i beda idealnie pasowac!

      Usuń
  2. No, masz się czym pochwalić! Skąd bierzesz czas na to wszystko? Nocami dziergasz?... Ale efekt jest! :) BBM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieczorami przy sluchaniu audiobooków dziergalam ;)

      Usuń
  3. Bardzo ładne. Nie znałam tej nazwy "mitienki", ale sprawdziłam i już wiem, co znaczy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kobietawbarwachjesieni:
    Piękne i bardzo praktyczne te mitenki. Ja tylko podziwiam Twoje wyroby i postanawiam, że sama też coś zrobię. Zwykle na postanowieniach się kończy.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja sobie tylko obiecuję, że za mitenki się zabiorę, i tylko na obietnicach się kończy!
    Może za rok? ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja sobie tylko obiecuję, że za mitenki się zabiorę, i tylko na obietnicach się kończy!
    Może za rok? ;-)))))

    OdpowiedzUsuń