W miedzyczasie zrobilam ochraniach na kanape, bo Mirka lubi na kanapie lezec, wiec ,)
Robota szydelkowa, same pólslupki, duzo tych pólslupków, i troche nudne, ale jak juz jest wiecej niz polowa, to wtedy leci z górki.
Tak wiec odstawilam kawal roboty, i mam jeszcze wystarczajaco materialu na zrobienie takich ochraniaczy na fotele.
Pracowy tydzien odwalilam, bylam tym razem na internie, co w sumie poszlo nawet niezle, tylko przestwianie czasu nieco mnie zmeczylo w sobotnia noc, bo mi tej godziny realnie brakowalo. Tak wiec bez przerwy, co jednak daje mi w kosc. Na chirurgii bylo jednak o wiele gorzej, i tez tam pomagalam. 7 nocy i 4 rózne kolezanki, ale jak pracuja tylko po 2 dyzury, to wtedy zmieniaja sie "jak muchy na kupie gnoju". I oczywiscie wiele rzeczy dziala ze zgrzytem, np zamówienia. Tak wiec korzystaly z dobrodziejstwa moich zasobów, ale sposób na zycie to traczej nie jest.
Robota szydelkowa, same pólslupki, duzo tych pólslupków, i troche nudne, ale jak juz jest wiecej niz polowa, to wtedy leci z górki.
Tak wiec odstawilam kawal roboty, i mam jeszcze wystarczajaco materialu na zrobienie takich ochraniaczy na fotele.
Pracowy tydzien odwalilam, bylam tym razem na internie, co w sumie poszlo nawet niezle, tylko przestwianie czasu nieco mnie zmeczylo w sobotnia noc, bo mi tej godziny realnie brakowalo. Tak wiec bez przerwy, co jednak daje mi w kosc. Na chirurgii bylo jednak o wiele gorzej, i tez tam pomagalam. 7 nocy i 4 rózne kolezanki, ale jak pracuja tylko po 2 dyzury, to wtedy zmieniaja sie "jak muchy na kupie gnoju". I oczywiscie wiele rzeczy dziala ze zgrzytem, np zamówienia. Tak wiec korzystaly z dobrodziejstwa moich zasobów, ale sposób na zycie to traczej nie jest.
Moja Ty Mróweczko! ;-))))
OdpowiedzUsuńTo teraz odpocznij kapinkę!
Odpoczywam drutujac ;)
UsuńTaki pokrowiec dlugo by u mnie nie pozyl, koty by go szybko zalatwily pazurami, ale wyglada fajnie.
OdpowiedzUsuńNasz kot Fin mial taka urode, ze niczego nie psul, nie drapal, za jego czasów byla zielona kanapa i zielona derka. A Mirka to juz w ogóle grzeczna ;)
UsuńWidze, ze wpadlas w jakis maraton szydelkowo-druciany:))
OdpowiedzUsuńAaaa to staly stan, o ile czas pozwala :))
UsuńKawał potężny,taka dziubdzianina,masz cierpliwość.To teraz odpoczywaj.
OdpowiedzUsuńByla troche robota dla gupiego ;) ale lubie takie rzeczy.
UsuńSiedem nockę? Szacunek. Ciezka sprawa to wytrzymać. Dla mnie trzy to max i jecze :).
OdpowiedzUsuńCzym starsza jestem, tym bardziej jakos mi sie tydzien w pracy dluzy, ale im wiecej dyzurów pod rzad, tym wiecej wolnych dni po nich.
UsuńWażne, że ten trudny tydzień już za Tobą.
OdpowiedzUsuńMoje koty też nie drapią mebli tapicerowanych, drapią za to chodnik w przedpokoju i chodnik w moim pokoju (drapią odpowiednią fakturę, niech drapią, coś drapać muszą;).
Mój kot byl wychodzacy, wiec drapanie tez tam opdbywal, lazac po drzewach i po dachu. Twoje domowe musza miec jakis drapak, i najchetniej jest nim wlasnie nie taki oryginalny kupiony drapak, lecz cos ciekawszegoi ze sprzetów ;)
UsuńBardzo mi się podoba narzuta i podziwiam:) Moje psy kanapowe są, więc nie wchodzi w rachubę jasna i z praniem byłby problem, tak więc tylko na podziwianiu musi się skończyć.
OdpowiedzUsuńOoo, Mirka tez kanapowa, i lózkowa, a ze ma niskie zawieszenie, to i kaldunik czesto obryzgany blotem. Tutaj pomaga regularnie wycieranie przed wejsciem do domu, a taka narzutka latwo sie pierze, specjalnie wybieram na takie roboty cos anilanopodobnego ;) zeby mpzna i do pralki, i do suszarki bezproblemowo wrzucic. Po tym, jaz juz Morka wylezala brudna plame ;) ale to troche trwa.
Usuń