wtorek, 7 listopada 2023

Pierwszy dzień na alk

Niewiele brakowało, a byłabym sama i radź se babo. Bo w listopadzie pracuje jeszcze w towarzystwie, w celu zauczenia mnie do tego oddziału. Niestety Ute zachorowała,  ale za to dawny kolega Volker przyszedł dzisiaj rano na późniejszy dyżur ranny do mnie, pomimo, że wczoraj dopiero zakończył swoje nocki. 

Pierwsze wrazenia: jak ogarnę tę papierową dokumentację, to będzie z górki. Bo do czego jaki papier, kto co wypelnia- pacjent sam, ergoterapeuta, czy psychoterapeuta, czy psychiatra. I gdzie na końcu i w międzyczasie ten papier odłożyć. Co ma pacjent że sobą zabrać, jak jest kierowany tam czy gdzie indziej. Co podpisać, co udokumentować, co odfajkować. 

Sami pacjenci jako tacy, no cóż, alkoholicy, jeden ma zaburzenia bipolarne, reszta trochę fantazjuje o życiu po szpitalu, oby siły woli starczyło. Bo tylko 3 takie odwyki w roku możliwe, każdy turnus po 2 tygodnie, I między nimi ma być minimum 3 miesiące przerwy. Więcej kasa chorych nie płaci. Nowością jest,  że obecnie prawie nikt nie wypisywany jest do domu, lecz na dalszą rehabilitację w specjalistycznej klinice, a tam turnus trwa i 15 tygodni. 

Jak już chyba wspomniałam, nasz zespół to w sumie moi dawni koledzy i koleżanki, z którymi znam się i pracowałam razem już ćwierć wieku temu, a Volker był 10 lat temu tym ostatnim, który przeniósł się z chirurgii na ten wtedy bardzo młody odwyk. 

Jutro mam dyżur popołudniowy z młodszą koleżanką, która też jest tam stosunkowo nowa, bo od września, ale pochodzi z kolei z psychiatrii i nic jej spokoju ducha nie zaburza. Chyba, że reanimacja w środku nocy, miała już takową. 

Poza tym na oddziale prawie stałe jest lekarka, pracownica socjalna i ergoterapeutka, w sumie wcale nie jest się samemu. Dla mnie w sumie nowość. 




10 komentarzy:

  1. To jest kilka osób, nie będziesz sama i poradzisz sobie, powodzenia.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj po południu powinno być spokojnie w sensie, że nie przyjdą nowi pacjenci, to zajmę się tymi papierami, co gdzie i po co. Kompletnie coś innego niż na starym oddziale. Pozdrawiam serdecznie, Ula 😀

      Usuń
  2. BBM: Wydaje mi się, że u nas w szpitalu to jedynie odtrucie organizmu a następna terapia już z dochodzeniem pacjenta na zajęcia + spotkania AA, ale mogę się mylić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden pacjent jest tylko w celu odtrucia, będzie ok. 5 dni na oddziale. Reszta jest na tym 2- tyg. odwyku. Po nim następuje właśnie rehabilitacja ponad 3 miesięczna. Oczywiście są kontaktowani z AA, I mogą otrzymać masę pomocy, tylko muszą chcieć. Motywacja i ruszenie tyłka w tym kierunku, to jest właśnie to, nad czym pracujemy na tym oddziale. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Wiele lat temu oglądałam w polskiej telewizji film dokumentalny nakręcony w szpitalu na oddziale alkoholików - porażający i przerażający a jedyny wniosek jaki można było wysnuć to taki, że dotkniętego chorobą alkoholową nic trwale nie wyleczy - no może tylko "pogrzebanie" w jego genach lub w mózgu. Ale to droga zabawa i bardzo łatwo o nadużycia i nieetyczne działanie. A ostatnio gdzieś wyczytałam, że Polska w kwestii spożycia alkoholu niepokojąco zbliża się do Rosji, w której alkoholizm jest już chorobą narodową. Z tego co napisałaś mogę wysnuć wniosek, że tu są o wiele bardziej cywilizowane warunki i dla pacjentów i dla personelu takiego oddziału. Serdeczności;)
    anabell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Niemczech też przybywa alkoholików. Niestety. Nie, ten oddział jest bardzo humanitarny, ma swoje zasady, ale nic nieludzkiego. W międzyczasie zaprzestano przeszukiwania rzeczy pacjenta po przyjęciu na oddział. Każdy mysi wiedzieć, czego chce i jak naprawdę chce. Pozdrawiam serdecznie do Berlina 😀

      Usuń
  4. Zawsze są pierwsze koty za płoty! Dasz radę, jestem pewna. :-))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest łatwo mieć do czynienia z alkoholikami. Wiem, bo miałam ten problem z pierwszym mężem... Inaczej oczywiście odbiera się obcych chorych, więc to zupełnie różne sprawy. Powodzenia Ci życzę w pracy Lucy 👍💗

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś doświadczoną siłą fachową, dasz radę. Ogarniesz papiery, reszta będzie łatwiejsza. Gackowa

    OdpowiedzUsuń
  7. Doswiadczona jestes, ale nie zazdroszcze, trudni pacjenci.

    OdpowiedzUsuń