piątek, 1 sierpnia 2025

110. 1 sierpnia, zaczęły się wakacje

Wakacje w naszym landzie. Zawsze tak późno, ma to podłoże, hm, historyczno- ekonomiczne. Dzieci były potrzebne jako pomoc przy żniwach i wykopkach. Jako, że ten już dziesiątki lat temu odpadł,  pojawiają się już od jakiegoś czasu głosy, aby te ferie przesunąć do przodu.

W lipcu przy ponad 35 stopniach dzieci siedziały w szkole, teraz przy czasami 15 mogą sobie rześko pobiegać 🙃

Przelatują deszcze, mimo tego wybrałam się wczoraj po południu do Lichtenfels pi nowy leżak do ogrodu, bo stary powoli mnie opuszczał, był wyleżany po prostu i raczej już hamak niż leżak. 

Zadziwiający tam Kaufland obok Jyska. 

Wczoraj miałam tzw. wolny dzień, czyli ogarnięcie chałupy.  Nawet pranie pościeli zorganizowałam. Chwała temu, kto pralkę i suszarkę wymyślił, bez tych dwóch sprzętów i oczywiście odkurzacza, auta i smartfonu moje życie byłoby jedną wielką załamką. 

W lipcu byłam na geriatrii, znaczy do środy, było fajnie, pomimo madonny numer 3, którą jakoś ednakmało widywałam. Od dzisiaj interna, czyli Steffi, czyli kompletnie inny kaliber, plus inne fajne koleżanki. 

Na balandze bylam, z moją grupą od sportu lądowego. 31 sierpnia jedziemy pociągiem do Würzburg i Veitshöchheim, zwiedzanie miasta i ponoć piekny barokowy ogród też jest w planie. 




4 komentarze:

  1. Fajnie spędzasz czas wolny, u nas dzieci mają półmetek wakacji, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, u nas wracają do szkoły chyba w nastepnym tygodniu

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko, od 1 sierpnia?
    U nas już w czerwcu bywa upalnie...a w szkołach brak klimatyzacji.
    Czekam na relacje z wycieczki!

    OdpowiedzUsuń
  4. I dzieje się i super jest:) A nasze maja już tylko miesiąc i aż jeszcze miesiąc.

    OdpowiedzUsuń