środa, 23 października 2013

Przewaznie skarpetkowo

Wczoraj zrobilam przeglad welnianych zasobów, wyzbylam sie co nieco zalegajacych materialów, przekazujac je dalej.
Najwiecej zapasów mam jak zwykle, w gatunku welny skarpetkowej.
A oto i ostatnie udziergi; dwie pary mam jeszcze na drutach.




Szal czapkowy tez nadal mam, ta dziecieca czapeczka byla cala moja duma...


... az do momentu wydziergania tej:


[ posiada juz wlascicielke ;) ]

Dwa dni mialam szlaban na drutowanie, z powodu skaleczenia malego palca lewej reki, który spelnia wazna funkcje hamowania welny przy dzierganiu. Z nudów powstala wiec na szydelku ta oto rekawica kapielowa, z szorstkiej bawelny, a wiec niezmiernieprzydatna do peelingu:


Google zaparl sie na moje imie i nazwisko, nie akceptujac blogowego nicka, wiec wymyslilam na poczekaniu ;)
Nie wiem, gdzie lezy problem. kiedys postowalam bez problemu pod starym nickiem. Po kiego i jakiego im moje dane osobowe??
Man nadzieje, ze Agnes spodoba sie komisji egzaminacyjnej, i nie zablokuja mnie piatego listopada, jak zasugerowali w majlu, wydziwiajac nad nickiem. 

4 komentarze:

  1. Spiritko, ty i szydełko?
    ;)
    uściski na nowym miejscu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Łó matko, przypomniałaś mi, że pewne małe zimne nogi na skarpetki czekają! A ja się moherem bawię z włosem długim jak futro. I planuję kolejne swetry a o skarpetach zapominam.
    Jakieś tańsze źródełko wełny skarpetkowej muszę znaleźć, bo mi zapasy wychodzą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam takie tanie zródelko:

    http://basteln-de.buttinette.com/shop/gruppe-DE-de-BU/26000-26100-26210-26211/Sockenwolle.htm

    W katalogu i listach przypominajacych ;) maja tez pakety 40 deko róznych weln, wtedy motek wychodzi okolo 4- 5 euro. Taniej u nas nie dostanie sie, chyba, ze jak aktualnie, wysyp welen skarpetkowych w Aldi, KiK, MacGeiz, NKD, jednakze wydaje mi sie ta welna nieco twardsza, ale niekoniecznie gorsza gatunkowo.

    Aaa... o jakich malych nogach piszesz, Gackowo? ;)

    OdpowiedzUsuń