Od jakiegos czasu czytam na blogach i w fejsbukowej grupie, która wlasciwie raglanowa jest, o tym sweterku.
Zródlo: Junghans- Wolle, forum robótek recznych.
Comodo to taki a la raglan od góry. Ma zadziwiajacy zaiscie poczatek, czyli nabieranie oczek.
Zródlo: feinmotorik.blogspot.de
http://feinmotorik.blogspot.de/2016/05/auf-den-nadeln-im-mai.html
[ten link do mojej wiadomosci, bo dziergajaca wprowadzila kilka modyfikacji, a jesli chodzi o modyfikacje jakiegos opisu, to ja zawsze jestem za ;)]
Zródlo: takze Junghans- Wolle i forum robótkujacych.
No i tak mnie jakos naszlo, zeby spróbowac. Wzór nabylam z wielkim trudem na ravelry, pod nazwa Comodo by Nikola Susen, jest w jezyku niemieckim i angielskim. Po wydrukowaniu instrukcji opadly mi szczeka i majtki, bo tak na pierwsze przeczytanie, zrozumialam z tego opisu niewiele. Oprócz, ze ponoc latwy O_o W sumie, pomyslalam, 5€ to nie az taka suma, jak trzeba bedzie opis dolozyc do makulatury, to trudno. Ale tak od razu po dwóch godzinach??
Polecialam wiec na moja ulubiona fejsbukowa grupe od raglanu, w koncu to oni mnie tym comodo zarazili, no i po zawolaniu tam: pomozecie! - odpowiedzieli: pomozemy, i po któryms podejsciu nabralam te oczka, podzielilam, ogarnelam rozumem, co nieco jeszcze sie upewnilam, i prosze:
Faktycznie jest latwe dzierganie, tylko w kilku miejscach trzeba troche pouwazac, no i nie pomylic rzedów, bo co ósmy wskakuja te dziurki na plecach. Co prawda, oddzielenie i potem dalsze dzierganie rekawów jest opisane jakby to bylo nie wiadomo co, przeciez nie moze byc inaczej, niz w normalnym raglanie. W razie czego polece na fejsbuka po porade.
Zródlo: manu-strickt.blogspot.de
[http://manu-strickt.blogspot.de/2016/08/comodo-oder-mal-wieder-eine-neue.html]
Ide sobie jeszcze troche podlubac w tym comodo. A tu tez wiadomosc dla dziergajacej kolezanki, od której mam te (i nie tylko) welenke, od razu wzielam dwa opisy ;) tak wiec nie kupuj instrukcji.
Zródlo: Junghans- Wolle, forum robótek recznych.
Comodo to taki a la raglan od góry. Ma zadziwiajacy zaiscie poczatek, czyli nabieranie oczek.
Zródlo: feinmotorik.blogspot.de
http://feinmotorik.blogspot.de/2016/05/auf-den-nadeln-im-mai.html
[ten link do mojej wiadomosci, bo dziergajaca wprowadzila kilka modyfikacji, a jesli chodzi o modyfikacje jakiegos opisu, to ja zawsze jestem za ;)]
Zródlo: takze Junghans- Wolle i forum robótkujacych.
No i tak mnie jakos naszlo, zeby spróbowac. Wzór nabylam z wielkim trudem na ravelry, pod nazwa Comodo by Nikola Susen, jest w jezyku niemieckim i angielskim. Po wydrukowaniu instrukcji opadly mi szczeka i majtki, bo tak na pierwsze przeczytanie, zrozumialam z tego opisu niewiele. Oprócz, ze ponoc latwy O_o W sumie, pomyslalam, 5€ to nie az taka suma, jak trzeba bedzie opis dolozyc do makulatury, to trudno. Ale tak od razu po dwóch godzinach??
Polecialam wiec na moja ulubiona fejsbukowa grupe od raglanu, w koncu to oni mnie tym comodo zarazili, no i po zawolaniu tam: pomozecie! - odpowiedzieli: pomozemy, i po któryms podejsciu nabralam te oczka, podzielilam, ogarnelam rozumem, co nieco jeszcze sie upewnilam, i prosze:
Faktycznie jest latwe dzierganie, tylko w kilku miejscach trzeba troche pouwazac, no i nie pomylic rzedów, bo co ósmy wskakuja te dziurki na plecach. Co prawda, oddzielenie i potem dalsze dzierganie rekawów jest opisane jakby to bylo nie wiadomo co, przeciez nie moze byc inaczej, niz w normalnym raglanie. W razie czego polece na fejsbuka po porade.
Zródlo: manu-strickt.blogspot.de
[http://manu-strickt.blogspot.de/2016/08/comodo-oder-mal-wieder-eine-neue.html]
Ide sobie jeszcze troche podlubac w tym comodo. A tu tez wiadomosc dla dziergajacej kolezanki, od której mam te (i nie tylko) welenke, od razu wzielam dwa opisy ;) tak wiec nie kupuj instrukcji.
Ale super,a do tego musi być wygodny.Czy można byłoby poprosić o napisanie tego wzoru po polsku?Pozdrawiam.Iza.
OdpowiedzUsuńUff, sporo pisania.... najlepiej byloby pokazac na zywo.
UsuńTo jeszcze ja-Iza.Dziękuję za odpowiedz.mam nadzieję ze kiedyś doczekam się(pewnie nie tylko ja)przepisu na comodo.A jeszcze napiszę, że z przyjemnością czytam posty umieszczane przez Panią.Rozsądne i wyważone,racjonalne bez wszechobecnego jadu.Pozdrawiam serdecznie.Iza.
OdpowiedzUsuńZ pewnoscia. Momentalnie mam na glowie z tym pokaleczeniem mnie, jutro mam wizyte u adwokata, nie chodzi o zaskarzenie nieszzesnej staruszki czy pracodawcy, ot po prostu ogólna informacja o moich prawach i obowiazkach, bo ujawnienie danych osobowych pacjetki na zyczenie urzedu to tez naruszenie tajemnicy zawodowej.
UsuńFajny! To juz wiem na co będzie włoczka na ażury z Butinette :-). I chyba trzeba zapolować na cieniowaną, brązową estonkę, Małgosia już jej nie miała.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, taka lekka przedza jest ponoc najlepsza, sweterek jak mgielka bedzie z niej. A ja takiej jakos nie posiadam, oj glupiam, na Creativa byly wloskie chlopaki, hurtem sprzedawali welne popakowana w woreczki foliowe, byla tez calkiem fajna a la moherek. No i sobie moge teraz w brode pluc. Ot i tyle, jak sie ma zelazna wole :P
UsuńNie ma tej wełny nigdzie. Gdzieś tylko jednokolorowa kasztanowa mignęła. Brać?
UsuńProsze brac :) Kasztan swietnie sie wkomponuje.
UsuńNo Kochana! Widze, że więcej nas tu z prośbą o polską transkrypcję tego opisu! Ja też się piszę. Jak będę na emeryturze od emerytury - na zicher spróbuję zmierzyć się z tym wyzwaniem! :-)))
OdpowiedzUsuńTranskrypcja w nowych postach! Powodzenia!
Usuń