czwartek, 18 stycznia 2018

2018-03


Mitenki "damskie" na male dlonie, z reszty welny po duzych mitenkach. A obok, tyle welny jeszcze zostalo. Wkreci sie kiedys, gdzies, jakies paski albo cos ;)

Frederike u nas chyba juz sie wyszalala, teraz ciagnie na wschód. Ale wiatr byl niczego sobie. Ponoc w lesie, przez który jade, przewrócilo juz drzewa, czyli droga zablokowana, a inne drogi, alternatywne, do mojej pracy, tez zamkniete, z czego jedna przez gleboki las, tak profilaktycznie. Czyli nawet, gdybym nie miala dzisiaj wolnego, musialabym miec wolne, bo samoloty tez nie lataja ;)

Na szczescie nie ma tutaj wiekszych szkód, takze na posesji wszystko w porzadku. 12 lat temu, jak szalal Kyril, to poprzesuwalo nam dachówki, rozdelo szope (metalowa) na narzedzia, i zalalo jedna sciane na domie, pozostawiajac brudne smugi, i trzeba bylo malowac. Ubezpieczenie bezdyskusyjnie za likwidacje szkód zaplacilo, ale nie chcialabym powtórki z tych sensacji.

Wczoraj odwiedzilam Sabinke w jej nowej pracy, raptem 15 minut autem ode mnie jest oddalona. Pogadalysmy o wszystkim, zaktualizowalysmy sie, ze tak powiem. Nic nie wiedzialam o wypadku jedej jej zmienniczki z Czarnego Kraju, Marysi; w przedostatni dzien pracy gdzies tam, w nocy spadla ze schodów, rozbila glowe, listonosz na drugi dzien wszczal alarm, bo slyszal krzyki podopiecznej- Marysia nadal lezala nieprzytomna. Lezala kilka tygodni w MHH, to jest klinika uniwersytecka w Hanowerze, gdzie miala dwa razy trepanacje czaszki, po czym rodzina zorganizowala jej przewóz do domu. Marysia ma sparalizowana jedna polowe ciala i nie mówi. Straszne. 

5 komentarzy:

  1. Boże,szkoda dziewuchy,co ta przyroda działa, dopiero latem mieliśmy połamane drzewa a później z końcem października że i cmentarze pozamykali,a za oknem strasznie wieje.
    Kolejne mitienki ekstra.

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz Frederike szaleje u mnie. Śnieg! rano będzie straszna ślizgawka. Super, że Sabinka jest niedaleko, bardzo współczuję Marysi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tragedia!
    Nie sposób obronić się przed okrutnym losem,który może powalić z zaskoczenia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Niewiele mnie w życiu przeraża, ale ciężkiej choroby, która nie pozwalalaby mi decydować o sobie samej, boję się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Straszne, gdy zdrowy człowiek nagle, w jednej chwili traci świadomość i swoją niezależność.

    OdpowiedzUsuń