wtorek, 24 lipca 2018

Nie moje lato...








Owoców bylo i bedzie jeszcze sporo, ale kwiaty, murawa, liscie, zaczynaja wiednac w tym upale. Temperatury dzisiaj: 34 stopni w cieniu, 48 w sloncu. Chodze jak mucha w smole, i juz drugi dzien nic w sumie nie robie. Najchetniej leze w zacienionym pokoju (dach jest super izolowany, wiec upalu w mieszkaniach nie mamy), i czytam. Tym razem przy odkurzaniu ksiazkowego regalu wpadla mi w rece seria Zoli, historia rodziny Rougon- Maquartów, jestem na "W matni", jak ten tytul tlumaczy sie na polski, Oryginal to "L'assommoir". Nieco meczaca lektura, ale jestem juz swietnie zorientowana w cenach róznych artykulów, sprzetów i uslug rzemieslniczych w Paryzu na poczatku drugiej polowy dziewietnastego wieku ;) aktualnie jestesmy po smierci i pogrzebie mamy Coupeau, likwidacji firmy Gervaise, czyli pralni, Pierwszej Komunii Nany i przeprowadzce rodziny do "dziury" na szóstym pietrze domu- molochu. Jako nastepna ksiazke zaplanowalam sobie "Germinal", bo chce sobie odswiezyc losy Etienne Lantiera. 

11 komentarzy:

  1. Ano rzeczywiscie wyschlo u ciebie :( Moze nie jeczmy za bardzo, bo jak zacznie chlupac z nieba, to sie nie pozbieramy….
    Nie mam sily czytac, za goraco (w domu mam te sama temperature, co na zewnatrz :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ostatnie 2 lata mielismy powódz, w czerwcu 16 i w lipcu 17. Z eta pogoda nie moze byc wywazona!

      Usuń
  2. U mnie tez niewielka roznica miedzy wnetrzem a zewnetrzem. Tez przez dwa dni weekendu przelezalam pod wentylatorami, teraz sie nie da. Bardzo cierpie. A w ubieglym roku o tej porze byla w G. powodz, Leine wylala i tez narzekalismy. Trudno dogodzic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konkretne izolowanie dachu przy jego remoncie 20 lat temu oplacilo sie- chlód w lecie, cieplo w zimie :)

      Usuń
  3. U nas liście schną i opadają.Jesień?... Pod koniec lipca?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gotuja sie w upale, schna, i sa zólte- opadaja.

      Usuń
  4. I ja nie lubię upałów,robiłam słoiki i chociaz zupę na 2 dni i sauna na całego.Jakoś udaje się trochę dziergnąć skarpety.Wentylator w pokoju cały dzień ale na mnie nie może być skierowany bo potem pokręcona jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takie upaly, to nawet jesc sie nie chce- zyjemy salata, ogórkami, fasolka szparagowa.

      Usuń
  5. Lubię upały, ale w tym roku też już zaczynają mnie męczyć.
    A może to nie upały tylko starość...;).
    W Ogrodzie Botanicznym kwitną już jesienne kwiaty, ale trawniki po ostatnich deszczach znów się zazieleniły.
    Ale jak tak dalej będzie przygrzewać i dalej będzie bez deszczu znowu wszystko spopieleje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja starzeje sie od dziecinstwa ;) a tak na serio, jestem zimowym dzieckiem, to wole zime :D

      Usuń
  6. paskudne są te upały, jeśli taki miałby być sierpień, to chyba nie dam rady przetrwać. też bardzo lubię literaturę dziewiętnastowieczną.

    OdpowiedzUsuń