środa, 19 października 2022

Wolny tydzien jest przed pracowym

 Jutro znowu do pracy, tym razem 4 dyzury, czyli do poniedzialku rano; idzie wytrzymac. A jak tak bedzie na stale, czyli po redukcji etatu, to luzik gwarantowany. 

W zeszlym tygodniu dostalam w koncu nowa umowe o prace, i w paragrafie pierwszym, punkt drugi stoi, ze pracodawca moze mnie zobowiazac do nadgodzin w razie przypadku. Noszszsz. To wydzwaniam, a dodzwonic sie do personalnego, to takasesprawa. Ale dalam rade. I do adwokata tez poszlam, wczoraj. Bo mówie mojemu dyrektorowi od pielegniarstwa, ze oboje wiemy, bo tajemnicy nie robie z tego, bo po co, ze redukuje etat z powodów zdrowotnych. Do tego mam status inwalidy, ten z niemozliwoscia zwolnienia mnie z pracy i dodatkowym urlopem. I jako taka moge zlozyc podanie o kompletne zwolnienie mnie z pracowania jakichkolwiek nadgodzin. No ale tak nei jest, ze ja na przyklad juz nigdy nie zastapie jakiejs dziury grafikowej, ale nie w tej formie, ze ni z gruszki ni z pietruszki, naraz mam 220 nadgodzin, jak w czerwcu tego roku. Nie jestem w stanie zastapic wszystkich, których w pracy juz nie ma, bo poszli na emeryture, na wychowawcze czy do innej pracy. I nie moge tego podpisac, bo nie jestem w stanie tego punktu na serio wykonac. 

Bo przyslali mi standardowa umowe o prace. I tak sobie to z adwokatem przebadalismy, z moja pierwsza umowa o prace, z 1991 roku, plus druga, bo redukowalam o 10% w roku 1994- dziecko bylo male, chcialam go widziec na zywo, a nie tylko, jak juz spi, gdy wracalam z dyzuru popoludniowego, a na drugi dzien zaraz dyzur na rano, czyli dzieciak jeszcze spi. No ale powracajac do terazniejszosci, moje umowy o prace z zeszlego jeszcze wieku wykluczaja nadgodziny ponad wszelka norme, a te wykonalam latem. Bo wtedy nazywalo sie, ze nagly przypadek i koniecznosc nadgodzin czy przedluzenia dyzuru to moze byc na przyklad, gdy wykolei sie pociag czy fabryka papieru wybuchnie, i jest iles tam rannych, wtedy bezdyskusyjnie pracuje sie i dluzej, i dodatkowe dyzury, to jest normalne. Ale dzisiaj, przy brakach kadrowych, nagly wypadek jest juz, jak o wpól do szóstej rano ktos dzwoni, ze jest chory i nie przyjdzie na ranny dyzur, a jak dwoje zachoruje, to juz skala na caly land. Tak wiec, ja nie jestem w stanie tego ogarnac, i odmawiam. 

Teraz mamy umowe, ze nie neguje jakichkolwiek nadgodzin, ale musza one byc w normie, np jeden dyzur dodatkowy, ale te nadgodziny musza byc w cia

gu krótkiego czasu, np kwartalu, odbebnione jako wolne grafikowe. Z tym moge zyc. 

Tak wiec, po dyskusji z dyrektorem tym, owym, rada zakladowa, adwokatem, o Tobim nie wspominajac, wyslalam pdpisana umowe o prace w zmniejszonym czasie od stycznia 2023 do 31 Grudnia 2024, czyli na dwa lata, najpierw tak, a potem sie zobaczy, jak to dziala, takze finansowo, politycznie, inflacyjnie, i co nam los jeszcze przyniesie, a przede wszystkim Ameryka. Wychodze jednak z zalozenia, ze przed uplywem tego czasu, zdecyduje sie na rozwiazanie stale, czyli do konca mojej kadencji 2/3 etatu. W styczniu skoncze 55 lat, w wieku 62 lat moge isc juz na emeryture, przez to inwalidztwo, ale za kazdy wczesniejszy miesiac emerytura jest zmniejszana o 0,3%, czyli 36 miesiecy pomnozyc przez 0,33, wychodzi 10,8% mniej tej emerytury. Bo z inwalidztwem i bez odciagniec moge dopiero isc na emeryture 2 lata wczesniej, czyli w wieku 65 lat. Normalnie mój rocznik, bo jestem urodzona po 1965 roku, idzie na emeryture w wieku 67 lat. Normalnie nienormalne w takim zawodzie, jak i w wielu innych, ale taka polityka. 


Dziesiec dni wolnego minelo jak z bicza strzelil, zawsze jakas robota w domu, o, stolik ogrodowy pomalowalam, wyrwalam pare chwastów, w domu tez zawsze jakas robota sie znajdzie, oprócz normalnych codziennych prac, chocby Mirce brzuch i cipke umyc, bo padal deszcz, a ona ma niskie zawieszenie. Siersc wszedzie lezaca odkurzyc. Posiedziec w piekarni przy kawie. Adriano zamknal juz swoja lodziarnie do konca lutego i wyjechal w Dolomity. Bylismy w sobote w pieknym miasteczku Einbeck, w niedziele u znajomej na kawie i kolacji, poznalismy kilka sympatycznych ludzi i mamy nadzieje na dalsze spotkania. Po weekendzie ja latalam wzgledem umowy o prace, a przed weekendem bylismy jeszcze na spotkaniu prawie politycznym, chodzi o planowana jeszcze zaraz po wojnie, obwodnice naszego miasta. 

Jak mój dziadek kiedys mi powiedzial, a nie zyje juz prawie 33 lata, ta droga byla planowana jakos w latach 50- tych, i jedna ulica, na której budowano wtedy domy, znaczy wlasciciele, wiedzieli o tym, i z tego powodu dzialki byly stosunkowo tanie. Bo z tylu bedzie droga. 50 lat nie bylo nic, cicho sza, a kilka lat temu, zreanimowano plany, bo krzyzówka dwóch dróg krajowych w samym centrum zaczela byc uciazliwa, bo to tranzyt dla pól Europy- i wtedy pewni mieszkancy sie ockneli, ze jak to i w ogóle. I zwiazek przeciwko tej drodze zalozyli, taki klub, inicjatywa obywatelska. I ze droga moze sobei byc, ale wzdluz nich tylko tunelem. Za iles dziesiat milionów euro. Zadania wcale skromne... dostana nieco kotliny, i wal ziemny i zalesienie, i bedzie ponizej 45 decybeli, ale im i tak nie pasuje, i maja w planie isc przed sad z tym. No to krzyzyk na droge, nie uzyskaja nic, a co wydadza, to z ich wlasnych kieszeni. 




Sfotografowali nas od tylu ;) 

Zloty pazdziernik wreszcie i do nas dotarl, wczoraj szybko wybralismy sie na Góre Hau Hau, podziwiac zachód slonca. 


I tym pieknym akcentem życzę dobrej nocy..

14 komentarzy:

  1. No tak, najlepiej niech do 70-tki przesuną:(
    Na razie będziesz miała trochę spokoju. Pzdr. Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Niemczech są takie plany. Jasne, od 2015 roku kraj przyjmuje miliony ludzi, którzy nie mieli jeszcze żadnego aktywnego udziału w zasilaniu kas socjalnych, tylko pasywnie dostają, a ktoś na to wszystko wyrobić musi.
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  2. Zle sie dzieje w Ameryce, los nieprzychylny, a za dwa lata moze byc jeszcze gorzej. Tutejsza emerytura to kpina, ci najmniej zarabiajacy musza pracowac do 70tki, zeby otrzymac sume wystarczajaca na przezycie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jest od lat zarobek minimalny, ale szczerze, jak 10, 15 lat temu, jak jeszcze byl problem, znaleźć pracę jako pielęgniarka, i jakbym musiała sobie nowej pracy szukać, to nigdy w tym zawodzie za wypłatę minimalna, bo za takie pieniądze to ja mogę towar w sklepie wyglądać czy sprzątać, ale nie pielegnowac cały oddział ludzi i być odpowiedzialna za ich zdrowie i życie. To jest ta różnica.
      Ja jestem emerytalnie ubezpieczona państwowo, obowiązkowo, do tego mój pracodawca ubezpiecza mnie dodatkowo, oczywiscie z moim udziałem, na emeryture zakładową. Czyli dwie emerytury zwane tutaj rentami.

      Usuń
  3. Oby się ułożyło po Twojemu.W domu zawsze jakas robota.U nas też braki kadrowe, źle się dzieje ,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, Ula. Finanse sa na tyle interesujące, że nie należy ich zagubić w polu widzenia. Akurat liczymy zużycie gazu. Wychodzi na 144€ w miesiącu, było przedtem 98€. I trzeba wytrzymac i płacić.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Czyli u Was, tak jak u nas, niedobory kadrowe. niedługo nie będzie nauczycieli, pielęgniarek, stolarzy, szewców, krawcowych. Nieustająco pięknej pogody życzę i spokoju ducha:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jak u nas. 85 milionów ludzia, a nie ma komu pracować. Bobwielu się nie opłaca po prostu. A ja doszłam do wniosku, że co bym nie robiła, nie uratuje niczego. Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Dbaj o zdrowie, bo ono jest najważniejsze. Dobrze, że umiesz o siebie zawalczyć. Obyś uzgodniła dobre dla Ciebie warunki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fskt, pracodawców można mieć wiele, a zdrowie i życie tylko jedno. Ja tam się nie patyczkuje i mówię, jak jest, bo tak jest, jak mówię 😅 pozdrawiam również!

      Usuń
  6. Trzymam kciuki za powodzenie negocjacji pracowych!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak trzymaj! Kto jak nie Ty, by się nie dać wrobieniu za kołowrót!
    Dobrze, że udało się jakoś sprawę załatwić, ale i tak wiadomo, że jak przyjdą zmiany, to znów będzie walka!
    Ciepły uśmiech posyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany na pewno będą, bo one pozostanie w akcji i dłuższą młodość gwarantują...🤣
      Dzięki Fusilko i nawzajem!

      Usuń