Skarpetki sobie zrobilam, bo jakze nie, co nie? ;)
Plan byl taki, ze mialy byc dla Sol, ale robiac je, pomyslalam sobie, ze to jakos tak bardzo moje kolory, i te fiolki, i ta zielen przy tych fiolkach, ze "przedysponowalam" i skonczylam jako moje. Dla Sol mam juz narzucona inna welne na drutach, tak wiec, krzywdy nie bedzie miala ;) a do nastepnego piatku na pewno sie wyrobie, bo wtedy przyjedzie, znaczy oboje przyjada, bo mój syn bedzie mial urodziny, okragle nawet, a z powodu wprowadzki sol do niego, i nieustajacego remontu, i nowej kuchni, zdecydowali sie nie zaopraszac do siebie, lecz wprosic sie do mnie. To jest mi nawt bardzo na reke, gdyz oznacza to dla mnie mniej podrózowego i ogólnego stresu.
Powracajac do tematu: te fiolki mnie zauroczyly, i postanowilam poszukac jakich w ogrodzie na tlo. Znalazlam w dwóch miejscach.
Welna, jak widac na banderoli, to Opal, który mam nadzieje, okaze sie wytrzymaly na wszystkie sposoby uzywania, czyli takze na suszarke, bo niby do suszarki z tym towarem nie wolno. A ja pakuje wszystkie skarpety do suszarki, i nic im sie nie dzieje.
Tydzien byl przeplatany, ale w porzadku. W srode odwiedzilam swinki targ w Westfalii, gdzie nie nabylam tego wielkanocnego baranka z ciasta! I beda swieta bez. Jajka farbowane w cebuli beda wiec musialy wystarczyc za cala tradycje. I oczywiscie do tradycji dodaje wyrobienie sie z umyciem okien i wypraniem/ wyprasowaniem firanek ;)
U ubezpieczeniem tez mialam 3 swiaty, bo co kilka lat, sprawdzaja dane. Znaczy ubezpieczenie oc, domu, ogniówka i takie tam duperele. Auto tez. On naprawde chcial ode mnie wiedziec tak z zaskoczenia, ile kilometrów mam przejechane. Jako, ze bylam rowerem, nie szlo sprawdzic tak od razu, wiec wydrukowal mi te umowe, pozostawiajac woolne miejsce na te kilometry. Które tez spisalam przy nastepnej jezdzie autem, wpisalam na strone, i przy nastepnym wyjsciu z Mirka, wrzucilam mu do skrzynki. Dzisiaj na sklepowym parkingu, chowam sobie zakupy do bagaznika, a bylam w Aldim, wiec kilka kilometrów dalej i w innym miescie w ogóle, jak slysze, ze ktos wola: Frau K., Frau K.! Ki licho, mysle sobie i udaje, ze nie slysze, ale ten istny z ubezpieczenia juz stoi przede mna i mówi, ze kilometrey dostal, alem nie podpisala. Nosz. Tyle mu sie tam w biurze napodpisywalam, w tej elektronicznej maszynce, nie moze sobie przerzucic? Nie, to mu obiecalam przy okazji wstapic i podpisac. Przy nadziei na swiety spokój po fakcie.
Z mama tez mialam nieplanowany wyskok do naszego rodzinnego lekarza, gdyz zauwazylam, ze ma spuchniete kostki, pomimo, ze bierze jedna tabletke na odwodnienie, co prawda dawka raczej homeopatyczna, Torasemid 5 mg, ale przez cale lata wystarczalo, a teraz widocznie nie. Wczesniej brala juz i HCT, i jeszcze w Polsce Furosemid, tak wiec umówilam wizyte, na piatek rano. Lekarz dolozyl jej Xipamid i od razu czterdziestke z zastrzezeniem, ze tylko dorywczo mam dawac, jak nogi odpuchna, to przestac, i ze poobserwujemy, i byc moze do kardiologa bedzie musiala. Tak wiec obserwujemy, nogi ma w kazdym razie szczuplejsze. Codziennie prawie biore ja na spacer z Mirka, a mirka niedowierzajac, ale dopasowuje sie do tempa Omy, która idzie jak pomoc ze Zwiazku Radzieckiego, jak to okreslala moja swietej pamieci kuzynka Barbara Kazimiera. Poza tym, demencja jej postepuje, i czasami tak dziwne konce jej sie wiaza, ze glowa mala.
Bliskie spotkanie trzeciego stopnia tez mialam, i nie wiem, co ja w sobie mam, ale czasami musze wydzielac jakis lep na baby, bo mnie jedna po calkiem fajnym spotkaniu w kilkoro- towarzystwo mieszane- zaprosila do swojego lózka. Gwoli scislosci nalezy dodac, ze ja bylam trzezwa jak gwizdek, gdyz ja zawsze jestem autem i pijam bitter lemon jako standard, a ona w stanie lekkiej niewazkosci, do tego swiezo rozstana ( z dlugoletnim przyjacielem). W tym przypadku odmowa byla latwa i konkretnie do przekazania, ale zdarzaly sie bardziej nieporeczne sytuacje, gdy chetna byla np glówna szefowa, ze 100 lat temu to bylo, w 1994 bodajze roku, czyli bylam mloda i glupia w sumie, i tutaj umiec wywazyc zrecznie slowa, to byla naprawde sztuka, zeby sobie nie zaszkodzic, a drugiej strony nie rozdraznic. No cóz, nie pozostaje mi nic innego, jak zapuscic wlosy i przeskoczyc z adidasów w jakies czólenka chyba i grac nie wiem co, jakas bzdziagwe? Ale w sumie co jak co, lekko mnie jednak zaszokowala, znamy sie ponad 20 lat, nie az tak blisko, ale jednak, a tu taki bec.
Plan byl taki, ze mialy byc dla Sol, ale robiac je, pomyslalam sobie, ze to jakos tak bardzo moje kolory, i te fiolki, i ta zielen przy tych fiolkach, ze "przedysponowalam" i skonczylam jako moje. Dla Sol mam juz narzucona inna welne na drutach, tak wiec, krzywdy nie bedzie miala ;) a do nastepnego piatku na pewno sie wyrobie, bo wtedy przyjedzie, znaczy oboje przyjada, bo mój syn bedzie mial urodziny, okragle nawet, a z powodu wprowadzki sol do niego, i nieustajacego remontu, i nowej kuchni, zdecydowali sie nie zaopraszac do siebie, lecz wprosic sie do mnie. To jest mi nawt bardzo na reke, gdyz oznacza to dla mnie mniej podrózowego i ogólnego stresu.
Powracajac do tematu: te fiolki mnie zauroczyly, i postanowilam poszukac jakich w ogrodzie na tlo. Znalazlam w dwóch miejscach.
Welna, jak widac na banderoli, to Opal, który mam nadzieje, okaze sie wytrzymaly na wszystkie sposoby uzywania, czyli takze na suszarke, bo niby do suszarki z tym towarem nie wolno. A ja pakuje wszystkie skarpety do suszarki, i nic im sie nie dzieje.
Tydzien byl przeplatany, ale w porzadku. W srode odwiedzilam swinki targ w Westfalii, gdzie nie nabylam tego wielkanocnego baranka z ciasta! I beda swieta bez. Jajka farbowane w cebuli beda wiec musialy wystarczyc za cala tradycje. I oczywiscie do tradycji dodaje wyrobienie sie z umyciem okien i wypraniem/ wyprasowaniem firanek ;)
U ubezpieczeniem tez mialam 3 swiaty, bo co kilka lat, sprawdzaja dane. Znaczy ubezpieczenie oc, domu, ogniówka i takie tam duperele. Auto tez. On naprawde chcial ode mnie wiedziec tak z zaskoczenia, ile kilometrów mam przejechane. Jako, ze bylam rowerem, nie szlo sprawdzic tak od razu, wiec wydrukowal mi te umowe, pozostawiajac woolne miejsce na te kilometry. Które tez spisalam przy nastepnej jezdzie autem, wpisalam na strone, i przy nastepnym wyjsciu z Mirka, wrzucilam mu do skrzynki. Dzisiaj na sklepowym parkingu, chowam sobie zakupy do bagaznika, a bylam w Aldim, wiec kilka kilometrów dalej i w innym miescie w ogóle, jak slysze, ze ktos wola: Frau K., Frau K.! Ki licho, mysle sobie i udaje, ze nie slysze, ale ten istny z ubezpieczenia juz stoi przede mna i mówi, ze kilometrey dostal, alem nie podpisala. Nosz. Tyle mu sie tam w biurze napodpisywalam, w tej elektronicznej maszynce, nie moze sobie przerzucic? Nie, to mu obiecalam przy okazji wstapic i podpisac. Przy nadziei na swiety spokój po fakcie.
Z mama tez mialam nieplanowany wyskok do naszego rodzinnego lekarza, gdyz zauwazylam, ze ma spuchniete kostki, pomimo, ze bierze jedna tabletke na odwodnienie, co prawda dawka raczej homeopatyczna, Torasemid 5 mg, ale przez cale lata wystarczalo, a teraz widocznie nie. Wczesniej brala juz i HCT, i jeszcze w Polsce Furosemid, tak wiec umówilam wizyte, na piatek rano. Lekarz dolozyl jej Xipamid i od razu czterdziestke z zastrzezeniem, ze tylko dorywczo mam dawac, jak nogi odpuchna, to przestac, i ze poobserwujemy, i byc moze do kardiologa bedzie musiala. Tak wiec obserwujemy, nogi ma w kazdym razie szczuplejsze. Codziennie prawie biore ja na spacer z Mirka, a mirka niedowierzajac, ale dopasowuje sie do tempa Omy, która idzie jak pomoc ze Zwiazku Radzieckiego, jak to okreslala moja swietej pamieci kuzynka Barbara Kazimiera. Poza tym, demencja jej postepuje, i czasami tak dziwne konce jej sie wiaza, ze glowa mala.
Bliskie spotkanie trzeciego stopnia tez mialam, i nie wiem, co ja w sobie mam, ale czasami musze wydzielac jakis lep na baby, bo mnie jedna po calkiem fajnym spotkaniu w kilkoro- towarzystwo mieszane- zaprosila do swojego lózka. Gwoli scislosci nalezy dodac, ze ja bylam trzezwa jak gwizdek, gdyz ja zawsze jestem autem i pijam bitter lemon jako standard, a ona w stanie lekkiej niewazkosci, do tego swiezo rozstana ( z dlugoletnim przyjacielem). W tym przypadku odmowa byla latwa i konkretnie do przekazania, ale zdarzaly sie bardziej nieporeczne sytuacje, gdy chetna byla np glówna szefowa, ze 100 lat temu to bylo, w 1994 bodajze roku, czyli bylam mloda i glupia w sumie, i tutaj umiec wywazyc zrecznie slowa, to byla naprawde sztuka, zeby sobie nie zaszkodzic, a drugiej strony nie rozdraznic. No cóz, nie pozostaje mi nic innego, jak zapuscic wlosy i przeskoczyc z adidasów w jakies czólenka chyba i grac nie wiem co, jakas bzdziagwe? Ale w sumie co jak co, lekko mnie jednak zaszokowala, znamy sie ponad 20 lat, nie az tak blisko, ale jednak, a tu taki bec.
Zacznij ubierac sie na rozowo, jakies hello Kitty czy cus, duzo krysztalkow Swarowskeigo, falbanek, no i koniecznie szpilki. Tez rozowe i ponczochy kabaretki. Mnie wieki temu, jeszcze w Polsce, taka jedna napadala, a potem juz nie mialam wziecia, widac brzydka jestem :)))
OdpowiedzUsuńKurcze, wlasnie takich klamotów nie posiadam... :(
UsuńTrzeba mi sie bedzie wybrac do Hameln za okupnem- albo lepiej nie :D
Nie, zeby do mnie kolejka stala, ale nagle ni stad, ni zowad, co kilka lat. Znaczy to, co widze badz slysze. Reszty nie rejestruje.
A ta chętna to chociaż grzechu warta?:)))
OdpowiedzUsuńMam kolegę, który wygląda jak rasowy samiec i jest pies na baby, a bardzo często otrzymuje propozycje od panów. Też nie wiadomo dlaczego. Jakieś feromony nie takie czy co? Raz to nawet z tego powodu zwolnił się z pracy w redakcji, bo napastujacym był szef:)
Najważniejsze, ze się podobasz:) A co to będzie jak wlozysz czółenka i spódnicę :))?
Maria? W kazdym przypadku! 3 lata ode mnie starsza, oczi czornoje, + czarne dlugie wlosy, bo to rasowa Hiszpanka z Malagi, i wedle mnie, ma bdb szanse na meskim rynku, ale jej sie upieprzylo, ze stara i brzydka widac, skoro ten becwal od niej odszedl.
UsuńSpódnicy nie posiadam, jedynie glównie jeansy, z czego jedne eleganckie, bo czasami trza, takze na pogrzeby, a czólenka jedne mam, nawet z takim a la kwiatkiem malym na przodzie ;)
Mnie też bardzo zdziwiło, jak na imprezie dość rodzinnej (byłam z mężem), zaczęła mnie podrywać obca babeczka - styl męski bardzo... Stanowczo ukróciłam te zaloty, ale co się uśmiałam wewnętrznie, to moje!
OdpowiedzUsuńZnaczy zdarza sie czesciej, niz sie o tym mówi ;)
UsuńLGBT+ pozdrawia :))
Skarpetki cudowne, kolorki wiosenne,
OdpowiedzUsuńKochana ale propozycja,toż to szok.
Dziekuje!
UsuńA mialam czas sie wciagnac do takich propozycji :D
Fiołki ze skarpetkami rulez! ;-)))
OdpowiedzUsuńMoże zmień uczesanie, albo ondulację sobie zrób! Ubierz się czasem jak "malutka", taka w stylu hamerykańskim! Zresztą, nigdy nie wiadomo, co te feromony nawyczyniają!
Eee nie, to by byla dla mnie czysta zalamka, tak chodzic, i faktycznie, feromony chyba maja wieksze dzialanie, niz sam ubiór.
UsuńMam wsród znajomych kilka osób homoseksualnych obu plci, i naprawde trudno szufladkowac, ze lesbijka wyglada tak czy siak, a gej to tak i tak. Sa bardzo dziewczece lesbijki, i mescy gejowie, plus oczywiscie stereotypy.
No, no, ciekawe doświadczenie Ci się kroiło;))).
OdpowiedzUsuńSkarpety mają faktycznie bardzo ciekawe kolory, ten fiołkowy jest rzeczywiście jak fiołki;).
A w jakim kolorze będą skarpetki dla Sol?
Urodziny syna? To znaczy, ze też się będziesz dziwić, jak te dzieci się szybko starzeją;)))
Wszystkiego najlepszego dla Jubilata.
Moze z ciekawosci odkroje? ;)
UsuńZ samej ciekawosci, jak ulozyly by sie stosunki po.
Eee, ide lepiej podziergac skarpety, piatek sie zbliza. Beda w kolorze brazowo- fioletowym.
Tak, jak ten czas szybko minal, 30 lat.
Czy nogi puchnące w kostkach to tylko minus estetyczny? Pytam, bo temat mnie mocno interesuje.
OdpowiedzUsuńA skarpetki ładne- jak zawsze zresztą.
To oznacza niewydolność prawej strony serca 💔
UsuńDziękuję 😊
Dziękuję. To dla mnie ważna informacja.
Usuńprobuje blogowanie na Wordpress
OdpowiedzUsuńhttps://wordpress.com/view/notatnikemigrantki.home.blog
probuje dodawanie czytelnikow, ale jakos mi nie idzie :(
Fajnie, ze jesteś 😊 prawdopodobnie musisz dodac gadżety, do których należy i lista ulubionych blogów.
Usuńnapisz do mnie na artdeco1@gazeta.pl. WP nie przyjmuje adresu bloggera, tylko email.
UsuńJuz pisze!
UsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuń