Ostatnio stosunkowo dużo jesteśmy w drodze, szczególnie, jak jest weekend i pogoda dopisuje. Biedna Mircia musi znosić wieeele kultury... i nawet do zamku ją ponieśli.
Zamek w Bückeburg, średniowiecze w Nienover. Ostatnie żonkile i tulipany w Uslar.
Z tego średniowiecznego weekendu obiecałam Louisie- tej w szarej sukience ze mną na ławce- że jej wyślę najfajniejsze stamtąd zdjęcia. To byla grupa młodych ludzi z różnych zakątków Niemiec, celebrujących czasami życie w średniowieczu. Homies, tak się sami nazywają.
Moja prawa noga chodzi jak ta lala, a lewa chyba też w przyszłości dopominać się będzie o nowe kolano.
Aktywna jesteś, sporo chodzisz i zwiedzasz i tak trzymaj.Zdrowia życzę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak jest Urszulko, zadaniem nogi jest teraz chodzić I nie ma dyskusji 😄 pozdrawiam i nawzajem życzę!
UsuńWitam! Miałam podobnego pieska do Mirki,zupełnie ta sama budowa,uszy spojrzenie,tylko mój Dropsio był cały bialutki.Piszę był,bo już jest za tęczowym mostem.Jak tak patrzę na Was,to też mi się przypomina,jak Dropsio z nami wszędzie podróżował.Też trochę za dużo ważył,a potem jak się podstarzał,to weterynarz przepisał mu tabletki na stawy.Kiedy już ciężko mu było wchodzić po schodach,uszyłam mu takie nosidełko ,żeby mu ulżyć w chodzeniu.Wszyscy mi mówili,że jest za gruby,ale on miał apetyt i nie głodziłam go.Nie wiem teraz,może powinnam mu zrobić dietę,to dłużej by żył? człowiek niczego nie wie do końca.Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńDropsio, Drops, jakie piękne imię dla psiaka 😃
UsuńHm, co powiedzieć. Mirka jest psem z ulicy, bezdomna z Bośni, ona i dętkę z roweru by pożarła. Ale ze schudnąć powinna, to jasne.
Myślę, że jest na swój psi sposób szczęśliwa. Matka co prawda ostatnio i do pałacu ją poniosła, i kultury ma pieska po kokardę 😅
Pozdrawiam serdecznie pieskową czytelniczkę!
Widzę,że bardzo się lubicie.Nasz Dropsio też był pieskiem bezdomnym tzn.mieszkał na działkach pracowniczych i nie miał nawet budy.Przychodził do nas i zawsze był głodny.W lecie to dawał sobie radę,ale najgorzej było w zimę.Ja nawet nie wiedziałam,że ma takie ciężkie życie,tylko mi sąsiadka opowiadała o nim.Postanowiliśmy go przygarnąć i nie żałowaliśmy,okazał się mądrym,dobrym
Usuńi inteligentnym pieskiem.Cały czas za nim tęsknię.Jak tak patrzę na Was,to przypomina mi się mój kochany piesek.On miał swoje posłanie,ale lubiał sobie wskakiwać na wersalkę i pewnego razu widziałam,że nie dał rady wskoczyć i wtedy zaczęłam się martwić.Jak zobaczyłam to foto,w pałacu,to bardzo mi się podobało i patrzę,że tak samo nieraz i Dropsia trzymałam,jak coś zwiedzaliśmy. Życzę dużo szczęścia dla Was i dla Mirki.
Panna Mirosława ma niskie zawieszenie 😄 i się ją podnosi do wysokiego łóżka, tak więc dobrze sobie nas wychowała 🤭 wiesz, ona ma już jakieś 12 lat i wiem, że nie jest wieczna, i to mnie czasami gryzie. Ona potrzebowała swoich czlowieków, a teraz ja ją bardzo potrzebuję. Tak ogólnie do wszystkiego. Do chodzenia sobie, na nogę. A w roku 2015 to Mirka mi zwapnienie w prawym barku szybciej wyleczyła, niż absolwowalam wszystkie fizjoterapie.
UsuńPrzedtem akurat wyruszyliśmy w drogę, po paru km jazdy z wyrzutami sumienia stwierdziłam, że zapomniałam jej psiej butelki z wodą... kurcze no, niby upalow nir ma, ale jednak ciepło. W przydrożnej knajpce Grek ofiarował mi napełnioną jednorazowa miseczkę 😊
Dziekujemy I miłego dnia życzymy
I słusznie robisz chodząc. Albowiem nogi powinny nam służyć długo i w formie. A podobno trening czyni mistrza. Jeszcze jak teraz są części zamienne, to nic tylko chodzić. I kultury zażywać. Usciski
OdpowiedzUsuńDla mnie "latanie" jest niesłychanie ważne, i czynię co mogę w tym kierunku. Mirka kultury ma już chyba po obrożę 🤣 miłego dnia, Luciu!
UsuńBBM: Wspaniała wycieczka!
OdpowiedzUsuńW sumie 3 podsumowane obrazkami. Tak lubię.
Usuń