wtorek, 20 lutego 2024

10 lat, 35 razy


A więc po kolei. Mirci stuknęło 16 lutego 10 lat u mnie. Z powodu brzusznej niedyspozycji i w poniedziałek kontrolnej wizyty u weta nie było kulinarnych fajerwerków,  tylko głaski i pieszczoty, i rozmowa telefoniczna z Christianem z Soltau, który to owego pamiętnego dnia wraz ze swoją żoną Amelą przywiózł Mirkę. 

Opowiedziałam mu co nieco, o aktualnej niedyspozycji i diecie, która Mirkę wcale się nie podoba, ale jej dobrze robi, i też o tym, jakim była słoneczkiem dla mojego taty, który cieszył się nią niesamowicie całe 6 lat. 

Pies jest jak wino, im starszy, tym lepszy, po prostu jak puzzle wpasujące się w życie. Obowiązek i odpowiedzialność duża, także finansowa, bo czy wet, czy ubezpieczenie, podatek, i wszystko, co taki stworek potrzebuje, czasami nawet nowy sweterek 😁


 Te zdjęcia przerobiła mi znajoma, której akurat dziergam mitenki. 

A liczba 35 na moim palcowym liczniku do mierzenia rzędów na drutach, powstała dzisiaj w ten sposób, że z ciekawości nadziałam ten licznik na palec i poszłam z Mirosławą na wieczorny godzinny spacerek. Tyle razy kucała do siku, bo ona to jednak chyba chłopak jest i podlewa wszystko po kolei kilkoma kropelkami. A miało być tak fajnie z suczką, co mi poradziła Ina, że nie będzie tego polewania jak u psa 😆

9 komentarzy:

  1. Dobre, zdrowia dla Mireczki i dalszej radości, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. BBM: Moc urodzinowych głasków dla Mirki!🥂👏

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowia dla Mirki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama bym chciała taki sweterek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne, kochane, rude słoneczko. Gackowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, cudna Mirka 💗 Szila też 10 lat u nas, w czerwcu minie. Niech zdrowie wróci, bo szczęście u Ciebie ma 💗

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomimo słusznego wieku, Mircia trzyma się nieźle. Taka towarzyszka to największy skarb. Zawsze wysłucha, przytuli się, nie odszczeknie, przychyli się do twoich potrzeb, gotowa na każdeTwoje wezwanie.
    Zdrówka dla Ciebie i Mirci!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo sympatyczny pysio ma twoja pieseczka:)!

    OdpowiedzUsuń