poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Czyszcze okna...


Parapety innych okien zostawiam sobie na jutro. Pranie tez.




W kierunku Hanoweru zaczyna juz rzepak kwitnac... 

6 komentarzy:

  1. Mozna scierac sto razy dziennie, a za chwile masz to samo. Czy to sie oplaca?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam sie, ze odczekac i potem raz zrobic, do wiadra mi sie nie zmiesci ;)

      Usuń
  2. Równo masz tego pyłu,nic do śmiechu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówie :) dla alergików to musi byc tragedia, ale jakos nie slysze, zeby ktos cierpial, widocznie wszyscy sie juz uodpornili. Mi jedynie jak co roku, rece obsypalo, zaczynaja sie goic. Przypadlosc przywiozlam sobie jeszcze z Polski.

      Usuń
  3. pięknie u Ciebie, lubię takie otwarte przestrzenie. też uważam, że z pyłem nie można wygrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, otwartych przestrzeni u nas moc, sa tez góry, skaly i doliny. A wody jedynie w formie potoków, choc i gdzieniegdzie jakies jeziorko sie trafia.

      Usuń